KLASZTORNA TWIERDZA NA NADWIŚLAŃSKIEJ SKARPIE

Fronton bazyliki w Czerwińsku. Foto: Liliana Kołłątaj

Historia Czerwińska związana jest nierozerwalnie z istnieniem klasztoru kanoników regularnych, powstałego tu w XII w. Pierwszy dokument wspominający o Czerwińsku to bulla papieża Hadriana IV z 1155 roku.

Czerwińsk. Kościół i klasztor. Foto: Liliana Kołłątaj

W lipcu 1410 roku w okolicach Czerwińska wojska polskie Jagiełły przeprawiły się przez Wisłę po moście łyżwowym, aby wyruszyć do walki z potęgą Zakonu Krzyżackiego. Ciekawostką jest, że ów most zbudowany w tajemnicy w Kozienicach, przetransportowany został do Czerwińska w częściach i tam złożony. Na owe czasy było to nie lada przedsięwzięcie inżynieryjne i logistyczne. 
W Kozienicach cała ta historia została nawet upamiętniona, o czym możecie przeczytać tu
👉 JAGIEŁŁO W KOZIENICACH I JEGO STRATEGICZNY MOST

Kozienice. Replika fragmentu mostu łyżwowego Jagiełły, wykorzystanego w Czerwińsku. Foto: Liliana Kołłątaj

Przez kilka wieków Czerwińsk posiadał prawa miejskie. Miejscowość, położona nad Wisłą, stanowiła ważny punkt na szlaku handlowym łączącym Pomorze z Mazowszem. Była też ważnym punktem obronnym podczas najazdów pruskich, jaćwieskich, litewskich.

Klasztor w Czerwińsku na grafice z 1904 r.

W 1526 r., Czerwińsk został wcielony do ziem Królestwa Polskiego.
Od XVII w., popularności przysparzał miejscowości znajdujący się w klasztorze obraz Matki Boskiej Czerwińskiej, uznany za cudowny w 1647 r. Nadal znajduje się on w ołtarzu głównym. 

Czerwińsk bazylika ołtarz główny i prezbiterium
Prezbiterium i ołtarz główny bazyliki w Czerwińsku. Foto: Liliana Kołłątaj

Zawieruchy wojenne zniszczyły miejscowość, sukcesywnie malała liczba ludności. Czerwińsk często też nawiedzany był przez pożary i powodzie. Z czasem postępował proces marginalizacji opactwa, stopniowo tracił znaczenie również sam Czerwińsk.

Czerwińsk. Plac Batorego w roku 1938. Foto: Fotopolska-Eu

Mimo położenia nad spławną rzeką i w pobliżu przeprawy miasto nie korzystało specjalnie na handlu zbożem. Zawieruchy wojenne zniszczyły miejscowość, sukcesywnie malała liczba ludności. 

CZERWIŃSK. DZIEDZINIEC KOŚCIOŁA. Foto: Liliana Kołłątaj
Czerwińsk. Dziedziniec kościoła i „grunwaldzkie” miecze. Foto: Liliana Kołłątaj

Czerwińsk często też nawiedzany był przez pożary i powodzie. Z około pół tysiąca domów istniejących w XVI w. po potopie szwedzkim pozostała połowa, a w końcu XVIII w. istniało zaledwie 40 domów.
Gdy w 1795 r. włączono Czerwińsk do Prus, zamieszkiwało go niespełna 300 osób, nie było też żadnej szkoły. Kilkanaście lat później, w dobie Księstwa Warszawskiego mieszkańców było już tylko 150.
W 1870 r. utracił prawa miejskie i wsią pozostawał do czasów współczesnych. Wiejski krajobraz miejscami w Czerwińsku zachował się do dziś. Przy ulicy Batorego zobaczyć można drewnianą zabudowę, jeszcze sprzed I wojny światowej.

Czerwińsk. Uliczka jak ze skansenu. Foto: Liliana Kołłątaj

Ale to nie ta skansenowa uroda przyciąga turystów do Czerwińska, choć miejscowości nie można odmówić uroku i malowniczości.  Ciekawość budzi przede wszystkim ogromna kościelna twierdza górująca nad otaczającą zabudową. Mało która wieś w Polsce mogła poszczycić się obiektem, nie tylko sakralnym, równej klasy. Zarówno bowiem położenie, jak i architektura kościoła i klasztoru sprawiają tak niezapomniane wrażenie.

Czerwińsk.  Kościół i klasztor opactwa od strony ogrodów klasztornych. Foto: Liliana Kołłątaj

Potężna budowla, usytuowana na skarpie ponad Wisłą i zalesionym wąwozem, w założeniu miała charakter obronny. Z czasem ta funkcja obronności zupełnie straciła znaczenie, a pozostała ciekawa architektura, malowniczo komponująca się z otoczeniem.

CZERWIŃSK. BRAMA PROWADZĄCA DO KOŚCIOŁA. Foto: Liliana Kołłątaj
Czerwińsk. Brama prowadząca do kościoła. Foto: Liliana Kołłątaj

Bazylika Zwiastowania NMP jest jednym z najstarszych kościołów Mazowsza i Polski. Do dziś zachował się tam romański portal i duże (największe w Polsce) oryginalne fragmenty fresków romańskich.

Czerwińsk freski
Średniowiecze freski w nazwie kościoła w Czerwińsku. Foto: Liliana Kołłątaj

 

Czerwińsk freski w nawie kościoła
Średniowieczne freski w nawie kościoła. Foto: Liliana Kołłątaj

Po wejściu do kościoła zatrzymajcie się na chwilę w przedsionku, by obejrzeć polichromie zdobiących jego sklepienie. Właściwie to cała kruchta jest nimi dekorowana, ale te najpiękniejsze umieszczono właśnie na górze. 

Czerwińsk mozaiki w przedsionku
Polichromie w przedsionku kościoła w Czerwińsku. Foto: Liliana Kołłątaj 

Czerwińsk przedsionek kościoła

A później zerknijcie w dół. Wzrok padnie na kamienne filary i obramowanie wejścia do nawy głównej. Romański portal nie zachował się wprawdzie w 100 %, fragmenty trzeba było zrekonstruować, ale i tak duża część jest oryginalna. Zwróćcie uwagę na kapitalne kapitele kolumn.🙂

Czerwińsk portal romański
Romański portal bazyliki. Foto: Liliana Kołłątaj 

Obecny wygląd romańskiego portalu to nie efekt jakichś wojennych zniszczeń, lecz po prostu przebudowy i rozbudowy kościoła. W efekcie prac przy powiększaniu nawy i budowy przedsionka dawne wejście zostali prawie całkowicie rozebrane, a średniowieczny portal wkomponowano w nowe ściany. 

Czerwińsk kapitele kolumn w portalu romańskim
Kapitele kolumn w portalu romańskim. Foto Liliana Kołłątaj

W trakcie naszej wizyty Czerwińsku w bazylice kłębiły się tłumy, bo była to akurat Palmowa Niedziela. Toteż nijak nie udało mi się sfotografować całości portalu, bo ciągle zasłaniali go ludzie.🙂 Muszę więc posiłkować się tu zdjęciem z internetu. 

Czerwińsk portal romański
Portal romański. Foto: archiwum Wikipedii.

Kiedy już obejrzycie dokładnie kościół warto wybrać się na jego tyły. Tam można wejść na dziedziniec wewnętrzny klasztoru oraz pospacerować po ogrodzie klasztornym.

Czerwińsk dziedziniec klasztorny
Dziedziniec wewnętrzny klasztoru w Czerwińsku. Foto: Liliana Kołłątaj 
Czerwińsk ogród przy klasztorze
Ogród przy klasztorze w Czerwińsku. Jak widać jest nawet możliwość zorganizowania ogniska dla grupy. Oczywiście po wcześniejszym uzgodnieniu. Foto: Liliana Kołłątaj 
Czerwińsk ogród klasztoru
Ogród przy klasztorze w Czerwińsku. Byliśmy tam wczesną wiosną, więc nie robił jeszcze dużego wrażenia. Ale wyobrażam sobie, jak to wspaniale wygląda, gdy wszystkie te drzewa obsypane są kwiatami. Foto: Liliana Kołłątaj

Warto też przy okazji wizyty w opactwie odwiedzić ekspozycje muzealne. Mieszczą się one w budynku klasztornym, do którego wejście znajduje się z tyłu za kościołem, od strony ogrodu, nieopodal bramki na dziedziniec klasztorny. Są tam ekspozycje, po których oprowadzają duchowni bądź wolontariusze, trzeba więc się zaanonsować i zwykle chwilę poczekać. Jest tam także na pierwszym piętrze barek, gdzie można coś tanio przekąsić. 

Jedna z wystaw to izba poświęcona pamięci Prymasa Polski arcybiskupa Augusta Hlonda. Zgromadzono tam trochę pamiątek prywatnych oraz eksponaty liturgiczne.

Czerwińsk muzeum Hlonda 01
Muzeum Hlonda w klasztorze w Czerwińsku. Foto: Liliana Kołłątaj 

Czerwińsk muzeum Hlonda 02

Czerwińsk muzeum Hlonda 03
Muzeum Hlonda w klasztorze w Czerwińsku. Foto: Liliana Kołłątaj

Mnie bardziej przypadło do gustu muzeum misyjne, gdzie prezentowane są egzotyczne ciekawostki pochodzące z różnych kontynentów.

Czerwińsk muzeum misyjne
Muzeum misyjne w klasztorze. Foto: Liliana Kołłątaj
Czerwińsk muzeum misyjne
Czerwińsk, muzeum misyjne. Foto: Liliana Kołłątaj
Muzeum misyjne w klasztorze w Czerwińsku
Eksponat w muzeum misyjnym klasztoru w Czerwińsku. Foto: Liliana Kołłątaj
Czerwińsk. Wystawa misyjna. Foto: Liliana Kołłątaj
Czerwińsk muzeum misyjne
Czerwińsk. Muzeum misyjne. Foto: Liliana Kołłątaj

I jeszcze jedna ciekawostka. Przez wiele lat bywało się we wsi Czerwińsk. Od 1 stycznia 2020 roku zmienił się status, po 150 latach osadzie przywrócone zostały prawa miejskie. 
Czy jednak wpłynęło to jakoś na wygląd miejscowości, a zwłaszcza okolic bazyliki i klasztoru? Cóż, niekoniecznie.

Czerwińsk ulica Klasztorna
Ulica Klasztorna w Czerwińsku. Foto: Liliana Kołłątaj

Spacer po dalszej części Czerwińska również jest interesujący, ale po obejrzeniu ciekawych i zadbanych obiektów bazyliki czegoś tu brakuje. Odnosi się wrażenie jakiejś ogólnej niemożności, czy niechęci do działania. Jest oczywiste urok małego mazowieckiego miasteczka. Brak jednak infrastruktury turystycznej, o którą aż się prosi.

Na rynku wyremontowano brukowaną nawierzchnię, plac i studnię, odnowiono kilka domów, postawiono dwie lub trzy tabliczki informacyjne. 

Czerwińsk rynek
Rynek w Czerwińsku. Foto Liliana Kołłątaj 
Czerwińsk rynek 01
Zabytkowa kamienica przy rynku w Czerwińsku. 
Czerwińsk rynek 02
Kamienicy wprawdzie nie wyremontowano, ale umieszczono na niej tablicę informacyjną. Foto: Liliana Kołłątaj
 

Kilkadziesiąt kroków dalej, u zbiegu Rynku i ulicy Batorego, natrafimy na kilka wyremontowanych zabytkowych drewnianych domów.

Czerwińsk ulica Batorego 01
Drewniany zabytkowy dom przy ulicy Batorego. Foto: Liliana Kołłątaj

Nieco dalej kolejny drewniany zabytkowy dom. Jak informuje nas tekst na umieszczonej przy nim tablicy, budynek powstał w połowie XIX wieku. Tabliczka zawisła, ale na remont środków już zabrakło. Przynajmniej do 2019 roku, bo wtedy robione były zdjęcia.

Czerwińsk dom drewniany z połowy XIX wieku
Drewniany zabytkowy dom w centrum Czerwińska. Foto: Liliana Kołłątaj
Czerwińsk ulica Batorego 02
Tablica na ścianie zabytkowego domu informuje, że powstał on w połowie XIX wieku. Foto: Liliana Kołłątaj

Na środku rynku pojawiły się obeliski upamiętniające przeprawę Jagiełły i tysiąclecie Państwa Polskiego oraz dziewięć wieków Czerwińska. I to właściwie wszystkie działania lokalnych władz. A szkoda, bo miasto ma ogromny potencjał i mogłoby stać się atrakcją turystyczną na skalę europejską. 

Czerwińsk rynek 04
Obeliski na rynku w Czerwińsku przypominają o długiej historii miasta. Foto: Liliana Kołłątaj

Czy to władzom miejskim nie zależy? A może to mieszkańcom odpowiada taki senny, cichy i spokojny Czerwińsk, do jakiego przyzwyczaili się przez ostatnie pół wieku? A przecież w latach międzywojennych codziennie dopływały tu statki z Warszawy.  Pamiątką po dawnym intensywnym ruchu na Wiśle jest niewielka, praktycznie nieużywana przystań.

Przyjemnie przejść się kawałek wzdłuż malowniczego brzegu Wisły, zarośniętą ścieżką szumnie nazywaną Bulwarem Wiślanym. Prowadzi do niej z centrum miasta brukowana uliczka, też bardziej o charakterze ścieżki niż ulicy. Bulwarem Wiślanym za daleko nie znajdziemy, po kilkudziesięciu metrach zatrzymają nas chaszcze i błoto. Nie żebym nie lubiła dzikiej przyrody, tylko czy akurat musi wyglądać to tak w miejscu, gdzie przyjezdni przychodzą popatrzeć na piękną Wisłę w Czerwińsku? 
Tak czy owak przejść się warto, bo Wisła jest tu już potężną rzeką i robi wrażenie.

Czerwińsk dojście do brzegu Wisły
Czerwińsk. Dojście do brzegu Wisły od rynku. Zdjęcie z wiosny 2019 roku. Ale obecnie wcale nie wygląda to dużo lepiej. Foto: Liliana Kołłątaj
Czerwińsk brzeg Wisły
Nad brzegiem Wisły w Czerwińsku. Foto: Liliana Kołłątaj

Podoba Ci się ten artykuł? Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz ślad Twojej wizyty w postaci komentarza lub polubienia i zostaniesz stałym czytelnikiem tego bloga.

Możesz także zasubskrybować bloga i otrzymywać bezpośrednio na swoją skrzynkę pocztową informacje o nowych artykułach oraz o terminach spacerów historycznych i przyrodniczych, rajdów i wycieczek Klubu Globtrotera.



Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to:
search previous next tag category expand menu location phone mail time cart zoom edit close