ARKADYJSKI GROBOWIEC

Na Wyspie Topolowej, w Parku Romantycznym w Arkadii, od 2015 roku ponownie oglądać możemy zdobiący ją romantyczny grobowiec. Obecnie Wyspa nie jest już wyspą, a grobowiec nie jest grobowcem. A w dodatku przez dość długi czas był tam w ogóle „nieobecny”. Ale…po kolei.
Oryginalny grobowiec powstał około 1785 roku, z inspiracji księżnej Heleny Radziwiłłowej, twórczyni parku. 

Zaprojektowany został przez Szymona Bogumiła Zuga, wzorowany był na grobowcu Jana Jakuba Rousseau w Ermenonville. Usytuowano go na Wyspie Topolowej, sztucznie uformowanej w rozlewisku rzeczki Skierniewki.
Do jego powstania przyczynił się król Stanisław August Poniatowski, kupując bloki marmuru dębnickiego. Król także zamówił w Rzymie figurę leżącej kobiety, inspirowaną rzeźbą św. Cecylii.
Oryginalna rzeźba św. Cecylii, z białego marmuru, wykonana przez Stefano Madernę w 1600 roku znajduje się w Rzymie, w bazylice św. Cecylii.
Rozbudowa na początku IX wieku bazyliki pod obecnym wezwaniem św. Cecylii, zbiegła się z odnalezieniem ciała św. Cecylii w katakumbach św. Kaliksta w Rzymie (820 r.). Zwłoki przeniesiono do bazyliki.
Rzeźba z XVII wieku przedstawia świętą w pozycji, w jakiej została odnaleziona.

Figura arkadyjska była prawie dosłowną kopią, rożniła się tylko kierunkiem ułożenia postaci.
W pierwotnym zamierzeniu Wyspa Topolowa i ów sarkofag miały być miejscem wiecznego spoczynku księżnej po jej śmierci. Toteż przyjęło się nazywać konstrukcję grobowcem Heleny Radziwiłłowej.
Ostatecznie jednak księżna pochowana została w kościele nieborowskim. Zaś grobowiec pod koniec XIX wieku rozebrano.
Pomysł odtworzenia konstrukcji powstał kilka lat temu i obecnie podziwiać możemy bardzo dokładną replikę, która powstała na podstawie zachowanych przedstawień archiwalnych.
Grobowiec powrócił na Wyspę Topolową z okazji Jubileuszu siedemdziesięciolecia Muzeum w Nieborowie i Arkadii.
Uroczyste odsłonięcie odbyło się 22 maja 2015 roku, w dzień imienin księżnej.
Kopia, niestety, nie jest już wykonana z tak szlachetnego kamienia, jak oryginał. Ale i tak robi wrażenie.

---

Podoba Ci się ten artykuł? Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz ślad Twojej wizyty w postaci komentarza lub polubienia i zostaniesz stałym czytelnikiem tego bloga.

Możesz także zasubskrybować bloga i otrzymywać bezpośrednio na swoją skrzynkę pocztową informacje o nowych artykułach oraz o terminach spacerów historycznych i przyrodniczych, rajdów i wycieczek Klubu Globtrotera.

---

---