
XIX-wieczne FILTRY LINDLEYA, bo o nich tu mowa, to jeden z trzech najstarszych warszawskich wodociągów. Czynny od ponad 130 lat zakład wciąż pracuje, a technologie i dawne obiekty lindleyowskie nadal są w nim wykorzystywane! Do dziś zachowała się oryginalna, specyficzna architektura tego obiektu.
Mimo industrialnego zastosowania Filtry Lindleya są niezwykle malownicze. Uroku ich wyglądowi nadaje neogotycka architektura obiektów i charakterystyczna czerwona cegła, produkowana w XIX wieku specjalnie na potrzeby Filtrów.
Budowę Filtrów zlecił Sokrates Starynkiewicz, rosyjski generał pełniący w latach 1875-1892 obowiązki prezydenta Warszawy.
Tak, na marginesie, Starynkiewiczowi, carskiemu oficerowi, Warszawa zawdzięcza więcej niż niejednemu późniejszemu prezydentowi-Polakowi.
To za jego czasów wprowadzono oświetlenie gazowe ulic, rozwinięto komunikację miejską (tramwaje konne), uporządkowano kwestię targowisk i wywozu śmieci założono wiele zieleńców i parków miejskich. Pomysł budowy filtrów był jednym z jego najtrafniejszych projektów.
Nie miejmy jednak złudzeń. Nie o polskich mieszkańców miasta przede wszystkim w tym wszystkim chodziło. Głównym powodem była znaczna liczba zamieszkujących tu Rosjan, w tym dwudziestotysięczny garnizon, dziesiątkowany przez epidemie wynikające ze złej jakości wody i z fatalnego stanu kanalizacji.
Ponadto Warszawa była wówczas jedną ze stolic cesarstwa rosyjskiego i Starynkiewicz, jako człowiek niezwykle ambitny i operatywny, postawił sobie niemal za punkt honoru „ucywilizowanie” prowincjonalnego miasta i przekształcenie go w wizytówkę carskiej Rosji dla przyjeżdżających tu z Zachodu.
Decyzję o budowie Starynkiewicz podjął już w pierwszym roku swojego urzędowania.
W roku 1881 projekt został zatwierdzony od tego roku, a już 3 lipca 1886 r. do mieszkań warszawiaków popłynęła oczyszczona wiślana woda z pierwszej ogólnomiejskiej sieci wodociągów i kanalizacji w Warszawie.
Wodociąg został zaprojektowany przez słynnego z tego typu prac brytyjskiego inżyniera, Williama Lindleya. Dlatego do dziś obiekt zwany jest Filtrami Lindleya. Budowa realizowana była w praktyce przez synów projektanta, a w szczególności przez Williama Heerleina Lindleya. Na co dzień budową kierował polski inżynier – Alfons Grotowski. Upamiętniono go obeliskiem na skwerze jego imienia (zielony skwer na Placu Starynkiewicza).
Warszawa miała przy tym dość dużo szczęścia, gdyż gdyby Sydney nie spóźniło się z decyzją o podpisaniu kontraktu, Lindleyowie, którzy byli dosłownie rozchwytywani, budowaliby wodociąg w Australii, a nie w Polsce.
Podczas budowy wykorzystano najnowocześniejsze znane wówczas rozwiązania techniczne.
Do budowy wszystkich obiektów użyto materiałów najwyższej jakości, które poddawano kilkustopniowej kontroli. Podstawowym materiałem budowlanym była specjalnie wypalana, odporna na wilgoć cegła licówka i cegła glazurowana białą polewą, pochodzące ze słynnej cegielni Granzowa. Jako budulec zastosowano też granit i piaskowiec.
Centralna Stacja Filtrów, bo taka jest nazwa oficjalna, zajmuje ogromny obszar między ulicami Koszykową, Raszyńską, Filtrową i Krzywickiego. Z lotu ptaka i na mapach wygląda to jak olbrzymi park w centrum Warszawy. I rzeczywiście w projekcie uwzględniono założenie parkowe, posadzono różne ciekawe okazy drzew, niektóre z nich przetrwały do dziś i mają status zabytków przyrody. Do lat trzydziestych XX wieku teren był dostępny publicznie, za drobną opłatą można było tu pospacerować.
Do realizacji projektu wodociągów niezbędne było przeprowadzenie zaawansowanych prac geodezyjnych i opracowanie dokładnych planów Warszawy – powstało wówczas ponad 8 tys. arkuszy map. Pracami tymi kierował także William Heerlein Lindley. Znaczna większość tych planów, mimo zawieruch dziejowych, przetrwała na szczęście do dziś i znajduje się w Państwowym Archiwum m.st. Warszawy przy ul. Krzywe Koło.
Jak już wspomniano woda z nowo uruchomionych filtrów dotarła do domów po raz pierwszy 3 lipca 1886 r. Ze stacji pomp rzecznych przy ul. Czerniakowskiej podziemnymi kanałami popłynęła do dwóch wielkich zbiorników tzw. wody surowej (wstępnie oczyszczonej ) na terenie filtrów przy Koszykowej.
Zbiornikom tym, ukrytym pod trawnikami, towarzyszyło siedem grup filtrów powolnych (później dziewięć). Woda przepływała w nich przez warstwy piasku i węgla aktywowanego. Tak też dzieje się do dziś.
Wzniesiono też zbiorniki wody czystej, pompownie, budynki administracji i gospodarcze oraz charakterystyczną wieżę ciśnień (do dziś oficjalny symbol Filtrów), wykorzystywaną do zasilania tzw. górnego miasta – części Warszawy położonej ponad skarpą (woda do dolnego miasta – na Powiśle i Pragę – spływała grawitacyjne bezpośrednio z filtrów powolnych).
Lata międzywojenne i powojenne to dalszy rozwój obiektu. W okresie międzywojennym oddano do użytku tzw. filtry pośpieszne. Obecnie to też już obiekt zabytkowy, nadal funkcjonujący.
Po II wojnie powstał zakład wspomagania chemicznego, architektonicznie zdecydowanie najbrzydszy budynek kompleksu.
W ostatnich latach doszła kolejna inwestycja. W roku 2010 oddano do użytku stację ozonowania, usytuowaną na terenie dawnej IX grupy filtrów powolnych. Po przejściu przez tę stację woda uzyskuje naprawdę fantastyczną jakość.
W budynkach na terenie Warszawy północnej i centralnej można bez obaw pić wodę z kranu. W niektórych miejscach woda z sieci komunalnej jest nawet lepsza jakościowo i smakowo od wody oligoceńskiej! Choć oczywiście jej ostateczny smak zależny jest od konserwacji sieci wodociągowej na terenie miasta i w obrębie osiedli.
W roku 2011 FILTRY LINDLEYA obchodziły rocznicę 125-lecia istnienia. Z tej okazji Dyrekcja MPWiK zorganizowała festyn rodzinny, który odbył się na Placu Starynkiewicza w dniu 2. lipca 2011.
Z początkiem roku 2013 Filtry Lindleya zostały oficjalnie wpisane Filtry Lindleya na listę zabytków. W związku z oficjalnym wpisaniem Filtrów Lindleya na listę zabytków w latach 2013-2014 zmodernizono budynek muzealny, mieszczący się w dawnej pompowni. Zmieniony został wystrój wewnętrzny i układ przestrzenny, wprowadzono urządzenia multimedialne.
Na terenie zewnętrznym, przy alejkach przejściowych, umieszczono ładnie zaprojektowane tablice informacyjne. Zadbano o stan roślinności.

***
Na co dzień Filtry Lindleya nie są dostępne dla turystów indywidualnych.
Przez kilka lat, do końca roku 2016, można je było zwiedzić w różnych terminach w ciągu roku, w niewielkiej, maksymalnie 25-osobowej grupie na specjalne zamówienie, wymagające zgody i potwierdzenia ze strony Dyrekcji MPWiK. Wejścia możliwe były niestety tylko w dni robocze w standardowych godzinach pracy i ograniczone do maksymalnie 2 wycieczek w tygodniu. Wówczas właśnie Klub Globtrotera, specjalnie dla Klubowiczów i sympatyków Klubu – przez kilka lat organizował zwiedzanie w małych grupach z rezerwowanymi terminami zwiedzania. Rozpoczęliśmy tę akcję w roku 2010. Przez te kilka lat odbyło się wiele tur zwiedzania tego obiektu, dzięki uprzejmości Dyrekcji MPWiK, zorganizowanych wspólnie przez Dział Promocji Filtrów i Klub Globtrotera. Dzięki tej akcji jeden z najciekawszych warszawskich zabytków techniki miało okazję poznać z nami bliżej ok.1000 osób.
Od kilku lat wszystko się zmieniło i turystów indywidualnych Filtry przyjmują tylko w maju podczas Warszawskiej Nocy Muzeów oraz w czasie Dni Otwartych w czasie wakacji, w sierpniu. Dział Promocji Filtrów wystawia wówczas ok. 2000 indywidualnych zaproszeń, które rozchodzą się jak świeże bułeczki. Zwykle już w kilka dni po publicznym ogłoszeniu Dni Otwartych o dostaniu zaproszenia można tylko pomarzyć. Podczas wycieczki ogląda się m.in. muzeum historii Filtrów oraz tzw. filtry pospieszne i filtry powolne, a zwiedzanie prowadzi wyspecjalizowany pracownik Filtrów.
***
W latach 2013 – 2016 kolejne spacery krajoznawcze KLUBU GLOBTROTERA poświęcone temu tematowi zostały rozwinięte o informacje o najbliższej okolicy Filtrów i obiekty związane z Filtrami, a nie znajdujące się na terenie zakładu.
Później rozszerzyliśmy jeszcze propozycje.
W następnych latach z Klubem Globtrotera turyści warszawscy zwiedzali także wodociąg Praski – czyli tzw. Grubą Kaśkę oraz Oczyszczalnię Czajka.
***
Od kilku lat wszystko się zmieniło. Niestety MPWiK nie przyjmuje już rezerwacji dla turystów na zwiedzanie grupowe. Obiekt obejrzeć można tylko w kilka weekendów w roku. Turystów indywidualnych Filtry przyjmują tylko w maju podczas Warszawskiej Nocy Muzeów oraz w czasie Dni Otwartych w czasie wakacji, w sierpniu. Dział Promocji Filtrów wystawia wówczas ok. 2000 indywidualnych zaproszeń, które rozchodzą się jak świeże bułeczki. Zwykle już w kilka dni po publicznym ogłoszeniu Dni Otwartych o dostaniu zaproszenia można tylko pomarzyć.
Podczas wycieczki ogląda się m.in. muzeum historii Filtrów w budynku pompowni oraz tzw. filtry pospieszne i filtry powolne, a zwiedzanie prowadzi wyspecjalizowany pracownik Filtrów.
Od czasu pandemii i wybuchu wojny na Ukrainie i o takie okazje coraz trudniej, jako że Filtry są obiektem strategicznym.
Natomiast o zwiedzaniu Grubej Kaśki i oczyszczalni Czajka obecnie można już tylko pomarzyć.
***
Opracowanie: Liliana Kołłątaj

***
Oficjalna strona Wodociągów Warszawskich, na której można znaleźć informacje użytkowe dotyczące dostarczania wody mieszkańcom Warszawy – to : http://www.mpwik.com.pl/
* * *

Podoba Ci się ten artykuł? Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz ślad Twojej wizyty w postaci komentarza lub polubienia i zostaniesz stałym czytelnikiem tego bloga.
Możesz także zasubskrybować bloga i otrzymywać bezpośrednio na swoją skrzynkę pocztową informacje o nowych artykułach oraz o terminach spacerów historycznych i przyrodniczych, rajdów i wycieczek Klubu Globtrotera.




Artykuł bardzo ciekawy, a ja nie mogę sobie darować, ze nie wybrałam się na zwiedzanie Filtrów, kiedy jeszcze było to możliwe.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Teraz rzeczywiście trudno przewidzieć, kiedy to znowu będzie możliwe. Na pewno nie w tym roku i w następnym pewnie też nie.
PolubieniePolubienie