
Widzieliście kiedyś z bliska szczęki wieloryba?
Pewnie nie.😉
Jeśli macie na to ochotę, to wybierzcie się do Mysłakowic na Dolnym Śląsku.
Wioska Mysłakowice na Dolnym Śląsku przez wiele wieków była niewielką osadą u podnóży Karkonoszy. I pewnie taką by pozostała, gdyby w 1831 r. nie kupił jej król Prus Fryderyk Wilhelm III. Głównym obiektem zakupu był pałacyk otoczony rozległym parkiem ze stawem. O tym pałacyku i o wiosce kiedyś więcej Wam opowiem, bo to też ciekawy temat.


Tym razem będzie o szczękach wieloryba.
Park był ulubionym miejscem odpoczynku kolejnego pruskiego króla, Fryderyka Wilhelma IV i jego najbliższej rodziny.
W XIX wieku król zakupił za 45 talarów od Pani Hermann z Wrocławia autentyczną, dolną szczękę wieloryba grenlandzkiego o długości 6 metrów. Następnie ciekawostka trafiła do Mysłakowic, by stać się ozdobą i atrakcją parku.


Władca wyeksponował szczęki w postaci bramy, nad północnym brzegiem stawu. Niezwykły eksponat był odwiedzany przez wiele znanych osobistości ówczesnego wieku między innymi przez cara Mikołaja I, Monarchów Bawarii oraz rodzinę Habsburgów, a także upamiętniany na licznych pocztówkach przedstawiających Mysłakowice.

W latach 80 XX w. szczęki zniknęły z krajobrazu parku. Według bardziej eufemistycznej wersji przewróciła je wichura i zmiotła do stawu. Inna wersja, niestety bardziej prawdopodobna, podaje, że do stawu wywrócili je wandale. Tak czy owak szczęki znalazły się pod wodą, w której leżąc, uległy znacznemu zniszczeniu.
Po wielu latach, podczas oczyszczania stawu, wyciągnięto je. Po niewielkiej renowacji, przewieziono szczęki do Parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Mysłakowicach, gdzie były podziwiane do 2009 roku.

Później oryginalne szczęki wieloryba grenlandzkiego trafiły do Gminnego Ośrodka Kultury w Mysłakowicach, zaś nad stawem ustawiono ich replikę. Została ona wykonana w ramach projektu rewaloryzacji zabytkowego parku w Mysłakowicach, współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej.

Podoba Ci się ten artykuł? Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz ślad Twojej wizyty w postaci komentarza lub polubienia i zostaniesz stałym czytelnikiem tego bloga.
Możesz także zasubskrybować bloga i otrzymywać bezpośrednio na swoją skrzynkę pocztową informacje o nowych artykułach oraz o terminach spacerów historycznych i przyrodniczych, rajdów i wycieczek Klubu Globtrotera.


