KOMETA NA CHŁODNEJ

Oficyna kina „Kometa” przy ul.Chłodnej

Wybierzmy się do przedwojennego kina. Na przykład na Wolę, na ulicę Chłodną, w latach międzywojennych. W zasadzie to będzie bardziej Mirów, bo przed wojna Wola zaczynała się za Okopową. Jednak Chłodna, a zwłaszcza jej zachodni odcinek zawsze pozostawała w silnym związku z Wolą.
Właściwie to Chłodna przed wojną powinna nosić nazwę Kinowa, bo kinematografia prezentowała się tam aż w pięciu lokalach, bardzo zresztą rozmaitej jakości. Najbardziej znane i uczęszczane były dwa: „Czary” i „Kometa”. O „Czarach”, które zresztą przetrwały w szczątkowej postaci, innym razem. Zajmijmy się mirowskim kinowym gigantem.
„Kometa” mieściła się pod numerem 47/49 i była na Chłodnej największa i najelegantsza. Widownia liczyła aż 1500 miejsc. Było to więc także jedno z największych kin przedwojennej Warszawy.
Kino powstało na początku lat dwudziestych ubiegłego wieku. Po przebudowie do sali kinowej dołączyła teatralna, z której korzystały kabarety i teatrzyki. Zarządzali obiektem Jan Giziński i Witold Kwiatkowski. Trzeba przyznać, że dokładali starań, by wystrój i repertuar dawały namiastkę „wielkiego świata” proletariackim amatorom kultury.

Kino „Kometa” przy ul Chłodnej 47/49 w roku 1938

„Kometa” była tzw. kinem zeroekranowym, to znaczy grane były tam premiery filmów wchodzących na ekrany.  Stała się przez to nie lada konkurencją dla Stefana Wiecheckiego. Wiech prowadził bowiem nieopodal, w niestniejacej dziś kamienicy przy Wolskiej 32 , Teatr Popularny, grywający – zgodnie z lokalnym zapotrzebowaniem –  bulwarowe farsy i sensacyjne melodramaty. Oto jak wspomina swoją rywalizację z kinem.

„Teatr Popularny prowadził ciężką walkę o publiczność z okolicznymi kinami, szczególnie z jednym, które się nazywało Kometa. Otóż w Komecie za trzy tygodnie miała się odbyć premiera Trędowatej. Cóż tedy robi kierownik literacki Popularniaka? Siada do maszyny, w trzy noce dokonuje przeróbki teatralnej Trędowatej – na tydzień przed premierą w Komecie – wystawia ją na swojej scenie”.

Kino powstało na terenie dawnej fabryki należącej do Karola Machlejda i prawdopodobnie wykorzystano nawet jeden z budynków. Architektura dwupiętrowego gmachu, zwłaszcza oficyny z neogotyckimi ozdobnikami, wyróżniała się na tle niskiej przeważnie na tym odcinku Chłodnej zabudowy ulicy. Fronton zrobił pokaźnych rozmiarów neon, z daleka wskazujący drogę do kina w mrokach wieczoru. 8. września 1931 r. ruszył teatr dramatyczny prowadzony przez Zrzeszenie Artystów Teatru Polskiego pod kierownictwem Arnolda Szyfmana. Nieszczęśliwie zaledwie rok później doszło w teatrze do pożaru. W gaszeniu ognia wykazalu się wówczas strażacy historycznej jednostki Nr 1 Straży Pożarnej, z ulicy Chłodnej, zwłaszcza, że nie mieli daleko.

Strażacy z Chłodnej gaszą pożar kina „Kometa”. Luty 1932 r. Foto: L. Jarumski

Niestety kino nie przetrwało wojny. Część gmachu legła w gruzach w czasie bombardowania już w pierwszych dniach wojny. W zachowanej oficynie zainstalował się w latach wojennych teatrzyk rewiowy. Po wojnie pozostał pusty plac po rozebranych ruinach.

Ulica Chłodna w latach czterdziestych. Jedyny  budynek w ruinie widoczny na zdjęciu to właśnie zniszczone kino „Kometa”.

Zachodnią stronę dawnego terenu „Komety” przez wiele lat zajmował warsztat samochodowy, który niedawno został przeniesiony w inne miejsce. Kilkadziesiąt metrów dalej w kierunku Towarowej pnie się w górę jeden z najwyższych budynków Warszawy, konkurujący wzrostem z Pałacem Kultury. Z racji towarzystwa rozrastającego się nieopodal wolskiego Manhattanu, placem po kinie zaczęli interesować się inwestorzy i tylko patrzeć jak wyrośnie tam kolejna szklana wieża.

Skrzyżowanie Wroniej i Chłodnej. Dokładnie w miejscu białego pawilonu przy Chłodnej stało kino „Kometa”. W tle – biurowiec AXA.

Podobał Ci się artykuł? Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz ślad Twojej wizyty w postaci komentarza lub polubienia i zostaniesz stałym czytelnikiem tego bloga. Zapraszam także na moje strony na Facebooku: https://www.facebook.com/warszawskierozmaitosci/ https://www.facebook.com/klubglobtroterawarszawa/


***

***

***

Mili Czytelnicy

Blog Klubu Groblotera jest przedsięwzięciem non profit korzystającym z hostingu w domenie WordPress. Redakcja bloga nie odpowiada za rodzaj i treść reklam zamieszczanych pod artykułami.

Dodaj komentarz

search previous next tag category expand menu location phone mail time cart zoom edit close