Wędrując podczas naszej planowanej tegorocznej letniej eskapady po Słowacji i Morawach wpadniemy zapewne po drodze na chwilę do Mikulova. Miejscowość ta jest dość znana wśród turystów, gdyż leży na szlaku do Wiednia, Wenecji i dalej na południe Europy. Najczęściej jednak mija się ją przejazdem, nie zaglądając do środka.
Czasem zdarza się, że niektórzy korzystają tam z noclegu tranzytowego w drodze do Austrii lub Włoch. Ale też przeważnie ograniczają się do przenocowania, zwykle na obrzeżach miasta, przy trasie, nawet bez krótkiego spaceru po ulicach Mikulova.
A warto tam zajrzeć, bo miasteczko sympatyczne i znajdzie się sporo do zobaczenia.
Nad okolicą góruje zamek na wzgórzu, którego barokowo-klasycystyczna sylwetka widoczna jest z odległości kilku kilometrów.
Gdy znajdziemy się bliżej okaże się, że to tylko większa część obiektu, zbudowanego jako romańska warownia, z której do dziś, w obrębie murów zewnętrznych, zachowała się baszta obronna z XII w.
Zamek był wielokrotnie przebudowywany i rozbudowywany, ulegał też zniszczeniom. Po II wojnie światowej był bardzo poważnie uszkodzony i wymagał prawie całkowitej renowacji. Obecnie mieści się w nim muzeum regionalne.
Na Starym Mieście zachowało się sporo renesansowych i barokowych kamienic, które kilka lat temu zostały bardzo ładnie odrestaurowany. Po wejściu na rynek natychmiast przyciąga wzrok kamienica Pod Rycerzami, pięknie zdobiona grafitowym renesansowymi dekoracjami.
Po drugiej stronie rynku zwraca uwagę kościół św. Anny (projekt najwybitniejszego architekta austriackiego baroku – J. B. Fischera von Erlach), który powstał XVIII w. jako miejsce pochówku członków książęcego rodu Dietrichsteinów.
Ponieważ Morawy są także terenem licznych winnic w Mikulowie znajdziemy sporo możliwości degustacji lokalnych trunków w kilku stylowych restauracjach w obrębie Starego Miasta. Bliskość Austrii spowodowała także rozwinięcie usług noclegowych. W miasteczku sporo jest hoteli i pensjonatów, stylizowanych trochę na tyrolskie gasthofy, co jeszcze bardziej dodaje uliczkom uroku, komponując się malowniczo z zabytkową zabudową.
W niedalekim sąsiedztwie, bardzo dobrze widoczny z miasta, znajduje się tzw. Święty Pagórek (po czesku Svaty Kopec), z drogą kalwaryjską i czterema kaplicami na szczycie 300-metrowego wzniesienia.
To najpopularniejsze miejsce pielgrzymkowe rejonu Mikulova i Moraw. Jednocześnie jest to także najlepszy punkt widokowy w okolicy, z piękną panoramą miasta i jego otoczenia, aż po wzniesienia na pograniczu z Austrią.