
Wiadomo nie od dziś, że jednym z elementów podróżowania jest poznawanie lokalnej kuchni. Dla niektórych bywa to nawet głównym celem podróży.
Każdy turysta, nawet przy mnóstwie innych atrakcji, musi jednak kiedyś zaspokoić głód.

A wiadomo, że potrawy jedzone w dobrym towarzystwie i miłej atmosferze oraz w ciekawym otoczeniu smakują lepiej.

My w Klubie Globtrotera podczas naszych klubowych eskapad także staramy się znaleźć atrakcyjne lokum na wspólny posiłek.
Na jedno z takich ciekawych miejsc natrafiliśmy w Bolesławcu, w trakcie klubowego wypadu do Bawarii.

Przedstawiamy Opałkową Chatę w Bolesławcu. Z trasy przelotowej trzeba wprawdzie zjechać kilka kilometrów, ale sam Bolesławiec także godzien jest uwagi. Oczywiście wizytówką miasta jest ceramika i można się tam wybrać do muzeum o tej tematyce. Ale o tym innym razem.

Opałkowa Chata to typowa karczma regionalna, z typowym polskim i śląskim jedzonkiem. Warto tam zajrzeć nawet, gdy nie będziecie głodni, bo gospodarze naprawdę mocno zadbali o klimat i wystrój, wkładając w to przedsięwzięcie całe serce.


Specjalnością karczmy są pierogi. Pyszne i w kilku wersjach. Całkiem udany był także żurek. To z tych potraw na szybko. A jeśli czas Was nie goni można skosztować bardziej wymyślnych potraw. Tym bardziej, że nie trzeba trzymać się za kieszeń i za portfel, bo ceny są całkiem umiarkowane. Za 20-30 zł można zjeść prosty dwudniowy obiad.
W dodatku trafiliśmy tam także na miłą i szybką obsługę, a informację, że zwali im się na głowę 20-osobowa grupa dostali mniej więcej godzinę wcześniej. Po ok. 40 minutach wyjechaliśmy obsłużeni, najedzeni, zadowoleni… i z mnóstwem zdjęć. Czegóż chcieć więcej?

Czas oczekiwania się nie dłużył, wszyscy biegali wewnątrz i wokół chaty z aparatami, wypatrując kolejnych ciekawostek w dekoracjach. A tych tam nie brakuje.

Ja sama tak zajęłam się szczegółami zewnętrznymi, że zapomniałam sfotografować wnętrze, jadłospis i podane dania, co zwykle czynię.


Adres jest prosty:
Bolesławiec, Cieszkowskiego 17.
Godziny otwarcia – zwykle od 11.00-21.00.

***
***
***
Mili Czytelnicy
Blog Klubu Groblotera jest przedsięwzięciem non profit korzystającym z hostingu w domenie WordPress. Redakcja bloga nie odpowiada za rodzaj i treść reklam zamieszczanych pod artykułami.
Wielkie to zaskoczenie odnaleźć takie dobre słowo o naszej pracy i…. naszej dużej części życia. Nie łatwo jest od nas, Polaków, otrzymać takie bezpośrednie komplementy. Tym bardziej bardzo zaskoczony i dowartościowany bardzo dziękuję za ten wpis. Zapraszamy zawsze, póki tu będziemy. Odwiedźcie nie tylko muzeum w Bolesławcu a również zakład ceramiczny (dwa w najbliższej naszej okolicy) oraz pobliskie zamki lub skałki (jesli ktoś lubi się podrapać pod górę). Terenów rowerowych mnóstwo . Pozdrawiam
Jacek Opała, własciciel OCH.
PolubieniePolubienie
Jak można było Was nie pochwalić, skoro tak nam się u Was podobało?😊
PolubieniePolubienie