
Wolfgang Amadeus Mozart to bez wątpienia jeden z największych geniuszy świata muzyki.
Tytan pracy i … utracjusz. Urodził się w Salzburgu 27 stycznia 1756 r. , zmarł w Wiedniu 5 grudnia1791. Choć podróżował po Europie i mieszkał m.in. w Pradze i w Monachium, to jednak przez całe życie związany był przede wszystkim z Austrią i dworem cesarskim w Wiedniu.
Zmarł w wieku niespełna 36 lat, pozostawiając po sobie dwójkę żyjących dzieci (z szóstki, która przyszła na świat) i ponad 600 utworów.
W „jego” miastach Salzburgu i w Wiedniu, oczywiście wystawiono mu pomniki. Żaden z nich jednak… nie przedstawia Mozarta. To rzeźbiarskie fantazje na temat genialnego muzyka.

Tak naprawdę bowiem nie wiadomo do końca dokładnie jak wyglądał Mozart. Zachowało się zaledwie kilka jego wizerunków, a każdy z nich przedstawia artystę inaczej.
Wiadomo, że był niewysokiego wzrostu niezbyt urodziwym blondynem o niebieskich oczach i nieco skrzywionym nosie.

Przyczyna śmierci kompozytora w tak młodym wieku do dziś nie została ostatecznie ustalona. Za najbardziej prawdopodobną uznaje się giraczke reumatyczna. Zgodnie z ówczesnym wiedeńskim zwyczajem Mozart został pochowany w zbiorowej mogile na Cmentarzu św. Marka poza miastem, w dniu 7 grudnia. Stąd zapewne wzięło się późniejsze przekonanie, że zmarł jak nędzarz i pochowany został jak nedzarz w niewiadomym miejscu. Mogiła, III kategorii, była przeznaczona dla osób, które nie pochodziły z arystokracji. Był to de facto pojedynczy grób, ale miasto już po dziesięciu latach miało prawo do dalszych pochówków w tym miejscu. W 1801 roku, czyli zgodnie ze zwyczajem po 10 latach, grób został zajęty przez nowy pochówek. Czaszkę kompozytora ekshumowano i została ona zachowana przez następcę grabarza, który nadzorował pogrzeb Mozarta. Kilkadziesiąt lat później trafiła do salzburskiego anatoma Josefa Hyrtla , a następnie przekazana została do Mozarteum w Salzburgu. W latach 1989-1991 została zbadana w celu identyfikacji przez kilku naukowców. Na podstawie tej czaszki odtworzono twarz muzyka. Czy jednak jest to rzeczywiście wiarygodny wizerunek? Nie da się tego stwierdzić w stu procentach.

Według pierwszego biografa Mozarta, Nicolausa Nissena, Konstancja, żona Wolfganga, za najbardziej wierny portret męża uważała niedokończony obraz olejny, który namalował szwagier Mozarta, Joseph Lange.

Rzeźbiarskie interpretacje dość mocno idealizują Mistrza, co zresztą łatwo zrozumieć, bo przecież skoro nie wiadomo dokładnie jak wyglądał, to lepiej przedstawić go jako pięknego romantycznego młodzieńca, mimo że żaden z zachowanych wizerunków tego nie potwierdza.

Podoba Ci się ten artykuł? Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz ślad Twojej wizyty w postaci komentarza lub polubienia i zostaniesz stałym czytelnikiem tego bloga.
Możesz także zasubskrybować bloga i otrzymywać bezpośrednio na swoją skrzynkę pocztową informacje o nowych artykułach oraz o terminach spacerów historycznych i przyrodniczych, rajdów i wycieczek Klubu Globtrotera.


Bardzo cirkawy artykul.Z przyjemnoscia go przeczytalam i cos ciekawego sie dowiedzialam – dziekuje i prosze o wiecej takich wiadomosci.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Miło mi, że artykuł się podobał.
Staram się właśnie takie mniej znane ciekawostki wynajdywać i publikować.
Pozdrawiam serdecznie
Liliana Kołłątaj
PolubieniePolubienie