DWIE OCALONE GŁOWY

img_20161221_183258
Głowy Kossaka i Fałata w Parku pod Bażantarnią. Foto: archiwum net.

Na Ursynowie, w Parku pod Bażantarnią ni stąd ni zowąd wyrastają z ziemi dwie głowy.
Po bliższych oględzinach i identyfikacji okazuje się, że to głowy dwóch słynnych polskich malarzy przełomu XIX i XX w. – Wojciecha Kossaka i Juliana Fałata. I w dodatku nie stoją tam ot tak sobie.
A zaczęło się od Berezyny.
Zaś ściślej rzecz biorąc – od obrazu, panoramy bitwy pod Berezyną. Wspomniani wyżej panowie spotkali się przy okazji powstawania tego dzieła. Kossak, jak zwykle malował konie i scenki rodzajowe, Fałatowi przypadły w udziale krajobrazy.

img_20161221_183245
„Palenie sztandarów”. Obraz Wojciecha Kossaka, będący części dawnego obrazu „Panorama bitwy pod Berezyną”.

Obraz nie przetrwał w całości do naszych czasów. Pod okiem Kossaka pocięty został na kawałki, z których część zaginęła, część rozeszła się po rozmaitych ekspozycjach. Największy fragment, obraz pod tytułem „Palenie sztandarów”, będący praktycznie w całości dziełem Kossaka, znajduje się w Muzeum Narodowym w Krakowie.
Cóż jednak owa panorama ma wspólnego z głowami w Parku pod Bażantarnią?
Otóż stała się ona pośrednio przyczyną pojedynku Kossaka z Fałatem.
Jakim sposobem obraz mógł doprowadzić do tak dramatycznych wydarzeń?

„16 grudnia 1900 o 11.00 wieczorem w ursynowskim Parku przy Bażantarni spotkali się dwaj wybitni malarze Wojciech Kossak i Julian Fałat. Spotkanie nie miało jednak charakteru towarzyskiego, nie o sztuce też panowie chcieli rozmawiać, choć poniekąd sztuka ich obu tam sprowadziła, spór bowiem o jedno z namalowanych wspólnie dzieł postanowili rozstrzygnąć na drodze honorowej — poprzez pojedynek na pistolety.
A zaczęło się niewinnie. Kilka lat wcześniej, w roku 1894 obaj malarze przebywali w Berlinie. Siedziba dworu cesarza Wilhelma II ściągała artystów, szukających inspiracji do malowania, atmosfery bohemy, wolności twórczości, no i przede wszystkim — mecenasów, zdolnych za sztukę płacić. Kossak, po sukcesie Panoramy Racławickiej, postanowił namalować kolejny obraz o tematyce batalistycznej, scenę z bitwy pod Berezyną (1812), pamiętnej klęski Napoleona w kampanii rosyjskiej. Wybierając temat zrozumiały dla europejskiego odbiorcy Kossak liczył na powtórzenie sukcesu poprzedniego dzieła. W malowaniu obrazu pomagał mu Julian Fałat, odpowiedzialny za tło, pejzaż zimowy.

Obraz miał wymiary niebagatelne: 15 na 120 metrów! Tak wielki rozmiar był zaprojektowany specjalnie do podówczas modnych galerii rotundowych, zwiedzający je widz miał wrażenie, że stoi w samym środku sceny, bo obraz ustawiony był w okręgu. Kossak i Fałat pracowali nad obrazem 16 miesięcy, a mieli do tego jeszcze pomocników. Sam cesarz odwiedzał pracownię artystów, dopytując o postępy prac!
Dzieło pokazano po raz pierwszy publicznie w Berlinie 1 kwietnia 1896 roku. Obraz cieszył się ogromnym powodzeniem, dlatego następnym przystankiem była rodzima Warszawa, gdzie w 1899 r. obraz można było podziwiać w rotundzie na ul. Karowej.

Już w trakcie pracy między Fałatem a Kossakiem dochodziło do kłótni, który z nich miał większy wkład w malowany obraz. W trakcie kolejnych wystaw spór między artystami tylko eskalował. Obaj artyści spotkali się w 15 grudnia 1900 r. podczas otwierania nowego gmachu Zachęty. Od słowa do słowa doszło do sytuacji, w której Fałat bądź to spoliczkował Kossaka bądź tylko klepnął go poufale po ramieniu. Przekazy w tej kwestii są niejasne i zapewne nie da się już ustalić, jak faktycznie wyglądało to zajście. Dziś trudno nam zrozumieć wagę publicznego upokorzenia, które spotkało Kossaka. Ujma na honorze mogła być zrehabilitowana tylko w jeden sposób: poprzez pojedynek.

img_20161221_183850
Scena pojedynku. Foto: archiwum net.

Kossak na gorąco zapisał w liście przebieg pojedynku w liście do żony:
« Przed godziną w Ursynowie strzelałem do niego, chybiłem (czego nie żałuję), a on nie chciał do mnie strzelać, tylko stał, jakby żądając śmierci. Ponieważ jeszcze dwa razy mogłem strzelać i on także, poprosiłem Olesia, aby go się zapytał, czy i nadal nie chce się bronić. – Nie! – odpowiedział. Na to ja rzuciłem pistolet na ziemię i powiedziałem sekundantom, że do bezbronnego strzelać nie mogę. Nie podawszy mu ręki, wsiadłem do karety.»
Dziś w miejscu pojedynku na ursynowskim Parku przy Bażantarni stoją rzeźby głów Fałata i Kossaka.”

***
Cytat i zdjęcie sceny pojedynku pochodzą z artykułu
http://www.ekartkazwarszawy.pl/kartka/pojedynek-falata-z-kossakiem-czyli-w-dyskusjach-o-sztuce-nie-ma-zartow/

Pozostałe zdjęcia: z archiwów internetu.

img_20161221_183258
Głowy Kossaka i Fałata w Parku pod Bażantarnią. Foto: archiwum net.




Podoba Ci się ten artykuł? Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz ślad Twojej wizyty w postaci komentarza lub polubienia i zostaniesz stałym czytelnikiem tego bloga.

Możesz także zasubskrybować bloga i otrzymywać bezpośrednio na swoją skrzynkę pocztową informacje o nowych artykułach oraz o terminach spacerów historycznych i przyrodniczych, rajdów i wycieczek Klubu Globtrotera.



Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to:
search previous next tag category expand menu location phone mail time cart zoom edit close