
Od wtorku, 20 marca 2018 r., od godziny 17:15, choć widoki za oknem nie bardzo na to wskazują, ale jednak – na półkuli północnej rozgaszcza się WIOSNA.
I panuje aż do 21 czerwca.

Tradycyjnie z pierwszym dniem wiosny i pożegnaniem zimy kojarzy się Marzanna i zwyczaj topienia kukieł w rzekach – spławiania zimy do morza. Tradycyjnie odbywało się to w pierwszy dzień wiosny, czyli w dzień równonocy wiosennej. Obecnie festyny powiązane z topieniem Marzanny zwykle mają miejsce w weekend, następujący po 21 marca.
Gdy poszuka się głębokich korzeni tego obyczaju okazuje się, że słowiańska bogini Marzanna, której kult dał początek obrzędom powitania wiosny, nie była wcale symbolem zimy.
Marzanna to niezwykle ważna bogini w wierzeniach polskich, czeskich i słowackich, równocześnie najbliższa pierwotnemu obrazowi Matki Ziemi. W Polsce pamiętana jest do dzisiaj, ale dość niefortunne postrzega się ją jako prostą personifikację zimy i śmierci.

W rzeczywistości kult Marzanny sytuował tę boginię jako Władczynię Życia i Śmierci, patronkę urodzaju, matkę bogów najbliższą obrazowi Matki Ziemi, a jej połączenie z wodą i z morzem, było jej symbolicznym odmłodzeniem i odnowieniem.
Marzannę wyobrażano sobie jako piękną, młodą dziewczynę, ubraną w strojne, kolorowe szaty i otoczoną nie tylko wiosenną zielenią, ale także owocami, zbożami i kłosami, czyli symbolami płodności ziemi i urodzaju.
Ten wizerunek przetrwał w tradycji ludowej do dziś. Bo jak wygląda tradycyjna kukła Marzanny? To kolorowa lalka, często wystrojona w strój regionalny, nierzadko upodobniona do młodej panny w wianku, co ma przypominać jej zaślubiny z Jarylą, bogiem wiosny, w Polsce zwykle nazywanym po prostu Jasiem.
Kolorowym strojom towarzyszą ozdoby roślinne, kwiaty, kłosy zbóż, a w wielu miejscach, zwłaszcza na Śląsku, chodzenie z gaikiem.

***
***
***
***
Mili Czytelnicy
Blog Klubu Groblotera jest przedsięwzięciem non profit korzystającym z hostingu w domenie WordPress. Redakcja bloga nie odpowiada za rodzaj i treść reklam zamieszczanych pod artykułami.