Tekst i zdjęcia aktualne: Piotr Jurzysta
Zdjęcia archiwalne: fotopolska.eu, ScyscraperCity, Muzeum Twierdzy Kostrzyn i inne
Po zajęciu Twierdzy Kostrzyn przez wojska napoleońskie Francuzi rozpoczęli jej przygotowywanie do przyszłych działań wojennych. Umocnienia przetrwały trwające rok pruskie oblężenie, a Twierdza skapitulowała jedynie z powodu szerzącego się wśród obrońców szkorbutu.
Dzieło rozwoju twierdzy kontynuowali Prusacy dodając lunety zewnętrzne, budując most i linię kolejową i porządkując rdzeń fortyfikacji. Ostatnią modernizację wykonano w latach siedemdziesiątych XIX wieku. W związku ze zmieniającą się sztuką wojenną twierdza stawała się coraz mniej przydatna militarnie.
Już przed I wojną światową uzgodniono rozbiórkę jej części. Rozbierane obiekty zastępowano zabudową miejską. I to nawet dość intensywnie. Miasto sukcesywnie się rozrastało.
Aż do końca II wojny światowej Kostrzyn pozostawał miastem niemieckim i rozbudowywał się głównie wokół Twierdzy, rozciągając się po obu stronach Odry, przy czym większość Starego Miasta znajdowała się po wschodniej stronie rzeki, czyli na obecnych terenach polskich.
W 1945 roku znad Wisły ruszyła szybko postępująca ofensywa Armii Czerwonej. Twierdza rozpoczęła gorączkowe przygotowania do obrony. 31 stycznia 1945 roku do miasta, stanowiącego strategiczną „bramę do Berlina”, dotarły wojska radzieckie. Do 19 lutego ewakuowano na zachód całą ludność Kostrzyna, miasto zaś zamieniono w twierdzę. Wykorzystano nowe umocnienia polowe i zachowane stare fortyfikacje. Pierwszy atak Armii Czerwonej miał miejsce 31 stycznia i został oparty. W lutym miasto zostało otoczone, jednak jego zdobycie z marszu okazało się niemożliwe. W marcu przypuszczano kolejne ataki, a wobec oporu obrońców zdecydowano się na intensywny ostrzał artyleryjski.
Podczas bombardowań w gruzach legło 95% zabudowań miasta, 8278 domów. Dawny Kostrzyn jest uznawany za najbardziej zniszczone wojną miasto na terenie dzisiejszej Polski, nazywane czasem „polską Hiroszimą”.
Stary Kostrzyn nie został odbudowany, jego zarośnięte ruiny zachowały się jednak do dnia dzisiejszego, pozwalając na wędrówki dawnymi ulicami i placami.
Fortyfikacje są jednak stopniowo odbudowywane, w Bastionie Filip i Bramie Berlińskiej zorganizowano wystawy poświęcone Twierdzy i nieistniejącemu miastu.
Pierwszą część opowieści o Twierdzy, o jej początkach i rozwoju, opublikowaną kilka tygodni temu znajdziecie tutaj: TWIERDZA KOSTRZYN. Początki i rozwój
A jeśli spodobał się Wam ten reportaż, to na blogu znajdziecie więcej artykułów Piotra Jurzysty, m.in.: CMENTARZ ORLĄT I CMENTARZ ŁYCZAKOWSKI , a także SECESJA PO PŁOCKU.
Podoba Ci się ten artykuł? Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz ślad Twojej wizyty w postaci komentarza lub polubienia i zostaniesz stałym czytelnikiem tego bloga.
Możesz także zasubskrybować bloga i otrzymywać bezpośrednio na swoją skrzynkę pocztową informacje o nowych artykułach oraz o terminach spacerów historycznych i przyrodniczych, rajdów i wycieczek Klubu Globtrotera.
3 myśli w temacie “POLSKA HIROSZIMA. Kostrzyn. Twierdza i miasto”