
Ołtarz w krakowskim Kościele Mariackim to jeden z najbardziej znanych polskich zabytków sakralnych i rzeźbiarskich.
Jego twórca przywędrował do nas z Norymbergi i tam też spoczął na wieki na cmentarzu Św. Jana. Ten wielki rzeźbiarz i malarz jest tu pochowany od śmierci w 1534 roku.
Próżno by jednak szukać na norymberskim cmentarzu grobu Wita Stwosza.
Wit Stwosz bowiem tylko w Polsce znany jest pod takim imieniem i nazwiskiem.
Naprawdę nazywał się Veit Stoss i był Niemcem.
I taki właśnie napis widnieje na mosiężnej tabliczce na grobie o numerze 268. O Wicie Stwoszu zaś nie ma ani słowa.

Do jego grobu dość łatwo trafić, bo w głównej alejce umieszczono nawet drogowskaz. Trzeba jednak wiedzieć, że szukać należy nagrobka Veita Stossa.


Na zabytkowy norymberski cmentarz zajrzeliśmy kilka lat temu podczas jesiennej bawarskiej eskapady Klubu Globtrotera.

St. Johannis Friedhof, powstały w 1395 r., to jeden z najpiękniejszych zabytkowych cmentarzy nie tylko Norymbergi i Niemiec, ale całej Europy. Jednocześnie to najstarsza nekropolia Norymbergi i jedna z najstarszych europejskich. Obecnie ma charakter miejskiego panteonu, spoczywa tu jeszcze wielu sławnych obywateli Norymbergi, m.in. Ludwik Feuerbach i Albrecht Dürer.



Historia powstania cmentarza św. Jana w Norymberdze sięga średniowiecza. Dał mu początek dom dla chorych na choroby zakaźne, jakie nawiedzały mieszkańców Norymbergi w XIV wieku. W 1395 r. zbudowano kaplicę oraz założono mały cmentarz. W 1518 r. pochówki wewnątrz murów miejskich zostały zakazane i cmentarz św. Jana stał się automatycznie miejscem spoczynku mieszkańców dzielnicy Sebalda.

Od początku obowiązywał jednolity wygląd nagrobków, co miało być symbolem równości obywateli miasta. Naturalnie była to równość dość specyficznie pojęta, jako że na tym cmentarzu chowano tylko tych zamożniejszych mieszkańców.


Rozmiary nagrobków były ujednolicone, wszystkie musiały mieć tę samą wysokość, długość i szerokość. Zasada ta obowiązuje do dziś, także przy współczesnych pochówkach. Do dziś także na ścianie kościółka cmentarnego zachowała się miarka, która służy do wyznaczania rozmiarów grobów.
Na płycie nagrobnej z piaskowca można było umieszczać ozdobne tablice z brązu. W zależności od zamożności zmarłego, tablice te miały różne formy i informacje.


Zachowane do dziś, świadczą o ówczesnym kunszcie rzemieślniczym. Wiele z nich to prawdziwe arcydzieła sztuki cmentarnej. Można spotkać wizerunki zmarłych, symbole wykonywanego przez nich zawodu, herby rodowe, a także liczne detale, symbolizujące przemijanie ludzkiego życia.

Przy grobach rosną krzewy różane, które są jedną z cech charakterystycznych wyróżniających ten cmentarz. Podobnie jak wielkie donice z pelargoniami, stojące na nagrobkach. To także kontynuacja dawnych tradycji.







Podoba Ci się ten artykuł? Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz ślad Twojej wizyty w postaci komentarza lub polubienia i zostaniesz stałym czytelnikiem tego bloga.
Możesz także zasubskrybować bloga i otrzymywać bezpośrednio na swoją skrzynkę pocztową informacje o nowych artykułach oraz o terminach spacerów historycznych i przyrodniczych, rajdów i wycieczek Klubu Globtrotera.

