
Któraś z kolejnych klubowych wizyt na Kurpiach z okazji Niedzieli Palmowej była jak zwykle okazją, by zajrzeć w kilka ciekawych miejsc regionu. Na przykład do Kadzidła.

W kwietniu 2022 zajrzymy tam ponownie podczas wycieczki z okazji konkursu palm wielkanocnych na Kurpiach, który odbywa się co roku w Palmową Niedzielę.
O wycieczce, która odbędzie się w niedzielę, 10 kwietnia, informacje zamieszczamy tu
⏬⏬
KURPIOWSKIE PALMY Z PIKNIKIEM KURPIOWSKIM. Mazowsze z Klubem Globtrotera
Tu zajmijmy się samym Kadzidłem. Administracyjnie ta miejscowość należy do województwa mazowieckiego. Etnograficznie to Kurpie, które wiążą się z Mazowszem, jak też z Podlasiem. Słowo miejscowość pasuje tu najlepiej, bo na wioskę to już Kadzidło dawno jest za duże, a na miasto jednak jeszcze trochę za małe.

Do wizyty – już na samym wjeździe do Kadzidła – zaprasza skansen kurpiowski. Niestety w pożarze kilka lat temu skansen stracił 3 największe i najciekawsze obiekty i wiele eksponatów, co bez wątpienia wpłynęło na zmniejszenie atrakcyjności. Skansen wyremontowano, ale strat poniesionych podczas pożaru nie sposób wyrównać.




To skromny obiekt w porównaniu ze skansenem Kurpiowskim w Nowogrodzie, Muzeum Kultury Kurpiowskiej w Ostrołęce czy Prywatnym Muzeum Kurpiowskim w Wachu. Ma jednak podstawową zaletę – usytuowany jest dokładnie przy trasie przelotowej, nigdzie nie trzeba zbaczać, szukać po okolicy.



Jest tam wszystko, co daje wyobrażenie o kulturze i historii regionu kurpiowskiego – zabudowania wiejskie, sprzęty gospodarcze, tradycyjne wyposażenie domów, dawne maszyny rolnicze. Zatem, jeśli ktoś ma ochotę poznać specyfikę kurpiowskiej kultury i regionalnego budownictwa, to jednak warto zajrzeć, bo na pewno będzie to dobre wprowadzenie do tematu.



Kolejna ciekawostka Kadzidła to Kaplica Dylewska, ustawiona przy ulicy prowadzącej ze skansenu do centrum Kadzidła. To pomniejszona kopia wileńskiej Bramy Ostrobramskiej. Ten ciekawy obiekt mieszkańcy i turyści zawdzięczają niestrudzonemu powojennemu proboszczowi kadzidlańskiej parafii. Ksiądz Mieczysław Mieszko sprawował swą funkcję w sposób zaiste niekonwencjonalny. Bez przesady można o nim powiedzieć, że był dobrym duchem Kadzidła i okolicy. Przybył tu z Podola i zakochał się w Kurpiach i ich kulturze, którą postanowił wspierać i popularyzować. To dzięki niemu powstały lokalna orkiestra i zespół ludowy, a także Spółdzielnia Rękodzieła Ludowego i Artystycznego „Kurpianka”, która dawała zatrudnienie mieszkańcom wsi, a filmowcy nakręcili program „Wesele Kurpiowskie”, co dało początek festynom o tej nazwie. Za namową księdza najpierw dzieci zaczęły nosić stroje regionalne, a później także dorośli wyciągnęli z kufrów barwne tradycyjne ubiory.



Warto przejść spacerkiem pomiędzy dwoma głównymi punktami Kadzidła: od skansenu do kościoła św. Ducha. Przy ulicy prowadzącej do kościoła zwraca uwagę kilka ciekawostek. Już przy Kaplicy Dylewskiej, w pobliżu dworca autobusowego, spotkamy pierwszą. Wita nas tam Kurpiowska Orkiestra. Wprawdzie nie zagra nam na powitanie, jako że składa się z drewnianych rzeźb, ale bardzo malowniczo komponuje się do pamiątkowych zdjęć. To oczywiście także upamiętnienie pierwszej kadzidlańskiej orkiestry stworzonej przez księdza Mieszka.


Cała miejscowość ozdobiona jest takimi właśnie drewnianymi rzeźbami kurpiowskimi wykonanymi przez twórców ludowych, a najwięcej znajdziemy ich w otoczeniu dworca autobusowego, który również utrzymany jest w konwencji regionalnej.

Nawet lokalne czytelnictwo promowane jest na sposób kurpiowski.🙂 Do wejścia do biblioteki zachęcają również sympatyczni czytelnicy z drewna. Te rzeźby to efekty kolejnych plenerów artystycznych w Kadzidle, toteż sukcesywnie ich tu przybywa.


Najciekawszy w Kadzidle jest kościół. Już pierwszy rzut oka na tę ogromną barokową budowlę zapowiada, że wnętrze również może okazać się interesujące. I tak jest w istocie. Ja osobiście skłonna byłabym twierdzić, że środek jest nawet ciekawszy od zewnętrza.

O zabytkowym kościele św. Ducha w Kadzidle opowiadał nam podczas naszej wycieczki Gość Specjalny Klubu Globtrotera – mieszkaniec Kadzidła – Pan Michał Bogdański, regionalista, dyrektor kadzidlańskiego gimnazjum.To ciekawe spotkanie umożliwił nam Pan Dariusz Łukaszewski, wójt gminy Kadzidło.Przy tak okazji dziękujemy serdecznie obydwu Panom.



Oglądając wnętrze zwróćcie uwagę na ciekawostkę kadzidlańskiego kościoła – zabytkowe feretrony. Cóż to takiego owe feretrony? To przenośne, obustronnie namalowane obrazy religijne w ozdobnych ramach. Używane są do obnoszenia podczas procesji. W kościele św. Ducha zachowało się ich ponad trzydzieści. Przeczytacie o nich w oddzielnym artykule: KURPIOWSKIE NIESPODZIANKI. FERETRONY Z KADZIDŁA




Będąc przy kościele na pewno zauważymy w jego sąsiedztwie kamienny pomnik z kamieni młyńskich i żaren, otoczony krzewami, ozdobiony orłem w koronie i medalionami Prymasa Wyszyńskiego oraz Papieża Jana Pawła II. To jedno z kilku w Kadzidle miejsc upamiętniających historię Polski i regionu kurpiowskiego.


Drugi obelisk, upamiętniający czasy II wojny światowej, usytuowano przy szkole. Przypominają one dramatyczne wydarzenia z roku 1944 i osobę Kazimierza Sulewskiego , sekretarza Urzędu Gminy w 1944, który umożliwił ucieczkę kilkuset Kurpiów, wywiezionych przymusowo przez Niemców do prac przy budowie fortyfikacji, za co został rozstrzelany.

Kolejne, niezwykle monumentalne miejsce pamięci, znajduje się przy wejściu na cmentarz parafialny. To kaplica w kształcie wieży. Na ścianach umocowano tablice upamiętniające ofiary terroru hitlerowskiego z okolicznych wsi.



Podoba Ci się ten artykuł? Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz ślad Twojej wizyty w postaci komentarza lub polubienia i zostaniesz stałym czytelnikiem tego bloga.
Możesz także zasubskrybować bloga i otrzymywać bezpośrednio na swoją skrzynkę pocztową informacje o nowych artykułach oraz o terminach spacerów historycznych i przyrodniczych, rajdów i wycieczek Klubu Globtrotera.

