
Czasami warto w czasie planowanej podróży zrobić nieplanowany skok w bok. W wielu miejscowościach leżących tuż obok standardowych szlaków turystycznych znaleźć można niezwykle interesujące niespodzianki.
W Niedzielę Palmową Klub Globtrotera kilka razy już wybrał się na Kurpie. Głównym celem wyjazdu był oczywiście festyn w Łysych. Po drodze jednak robiliśmy takie „niezaplanowane” skoki w bok. Ujmuję to w cudzysłów, gdyż jednak nie do końca były one niezaplanowane.

Jednym z miejsc, które odwiedziliśmy przy okazji kurpiowskiej Palmowej Niedzieli była miejscowość Kadzidło. Słowo miejscowość pasuje tu najlepiej, bo na wioskę już dawno za duże, a na miasto jednak jeszcze trochę za małe. Administracyjnie to jeszcze województwo mazowieckie. Etnograficznie to Kurpie, które wiążą się z Mazowszem i z Podlasiem. Natknęliśmy się w owym Kadzidle na sporo ciekawostek, poza ogólnie znanym skansenem kurpiowskim, zresztą średnio ciekawym, zwłaszcza po pożarze, w którym doszczętnemu zniszczeniu uległy 3 obiekty, właśnie te największe i najciekawsze. Skansen wyremontowano, ale strat poniesionych podczas pożaru nie sposób wyrównać.
Najbardziej interesujący w Kadzidle jest kościół. Ale i droga do niego obfituje w ciekawostki. O kościele przeczytacie w oddzielnym artykule. >>> KURPIOWSKIE PEREŁKI. KADZIDŁO czyli Kurpie w pigułce
Tutaj zajmiemy się niewielkim elementem wyposażenia zabytkowego kościoła – a mianowicie feretronami.

Cóż to takiego ów feretron? To przenośny, obustronnie namalowany obraz religijny w ozdobnych ramach. Może być to także obustronna płaskorzeźba lub figura świętej postaci. Umieszczone są one na podstawie, w której znajdują się dwa otwory na pręty do ich przenoszenia w czasie procesji. Takich zabytkowych feretronów odnaleziono w kościele Św.Ducha w Kadzidle ok. trzydziestu.

Przypuszczalnie pochodzą z końca XIX wieku, a może są jeszcze wcześniejsze. Wszystkie zostały poddane renowacji i pieczołowicie odrestaurowane. Oczywiście, zgodnie ze swoim przeznaczeniem, wykorzystywane są w procesjach. A w zwykły dzień obejrzeć można je w kościele. Rozstawione w nawach bocznych i przy ołtarzach dopełniają dekoracji obiektu.

Podoba Ci się ten artykuł? Będzie nam bardzo miło, jeżeli zostawisz ślad Twojej wizyty w postaci komentarza lub polubienia i zostaniesz stałym czytelnikiem tego bloga.
Możesz także zasubskrybować bloga i otrzymywać bezpośrednio na swoją skrzynkę pocztową informacje o nowych artykułach oraz o terminach spacerów historycznych i przyrodniczych, rajdów i wycieczek Klubu Globtrotera.


2 myśli w temacie “KURPIOWSKIE NIESPODZIANKI. FERETRONY Z KADZIDŁA”