
Do Kozienic po raz pierwszy wybraliśmy z Klubem Globtrotera w październiku 2018 r . Tam oczywiście trzeba było zobaczyć dawny pałac królewski. Pałac, obecnie Urząd Miasta, akurat był w remoncie, więc niestety za wiele nie udało się obejrzeć. Kilka lat później mieliśmy okazję obejrzeć go już odnowiony. Piękny park wokół budynków dawnej królewskiej rezydencji pięknie podkreśla królewską atmosferę miejsca. W parku szczególnie cieszy oczy udany pomnik króla Władysława Jagiełły, a właściwie grupa rzeźb opowiadająca o pewnym wydarzeniu z historii.
Przedstawia Władysława Jagiełłę wizytującego miejsce budowy drewnianego mostu łyżwowego. W roku 1409 król nakazał zbudować most na łodziach, jaki obecnie nazwalibyśmy pontonowym. Współcześnie, a nawet już kilka wieków później, to nic szczególnego i takie rozwiązania stosowano dość często. Na owe czasy był to jednak cud techniki.
Data 1409 jest tu całkowicie nieprzypadkowa. To rok poprzedzający słynną zwycięską bitwę z Krzyżakami pod Grunwaldem.

Most budowany był w Kozienicach przez kilka miesięcy w całkowitej tajemnicy, a następnie spławiony w częściach Wisłą do Czerwińska, gdzie posłużył do przeprawy armii Jagiełły podążającej na pola Grunwaldu. Była to potężna operacja wojenna. Most oparty był na łodziach płaskodennych, o długości od 8 do 12 metrów i szerokości od 3 do 5 metrów. Według szacunków użyto od 168 do 200 łodzi. Most liczył 500 m długości i skonstruowano go z 80 jednakowych przęseł, na które składało się 500 belek o długości 9 metrów i 2500 desek o długości 3,5 metra. Przeprawiono nim 18 tysięcy jazdy, 4 tysiące piechoty oraz 8 tysięcy wozów taborowych. Według przekazu Jana Długosza złożono go z dostarczonych elementów w zaledwie sześć godzin. Przeprawa wojsk zajęła trzy dni, po czym most rozebrano i spławiono do Płocka. Ponownie został złożony we wrześniu 1410 r. pod Aleksandrowem Kujawskim i użyty podczas powrotu zwycięskiej armii.

Pomnik jest wieloczęściowy, królowi towarzyszą budowniczowie mostu oraz sekretarz królewski Zbigniew Oleśnicki (trzyma królewskiego konia za uzdę) i starosta radomski Dobrogost Czarny z Odrzywołu (pokazuje królowi plany konstrukcji).

Pomnik odsłonięto 19 czerwca 2010 roku, z okazji obchodów sześćsetlecia bitwy grunwaldzkiej. Rzeźby wykonano z żywicy poliestrowej. Autorzy pomnika chyba nie bardzo chcą być znani, bo nie sposób znaleźć jakąkolwiek informację na temat projektantów tej ciekawej wielopostaciowej rzeźby.
Na wprost pomnika, na stawie parkowym, zrekonstruowano fragment owego strategicznego mostu.


Jagiełło był pierwszym monarchą, który bywał w Puszczy Kozienickiej. Przyjeżdżał tam na polowania. Wówczas wystawiono dla niego w Kozienicach drewniany dworek myśliwski. Tym samym zapoczątkowana została królewska historia Kozienic.
O tej historii i o dziejach królewskiego pałacu, który tam powstał i w części przetrwał do dziś, przeczytacie w oddzielnym artykule: KRÓLEWSKIE KOZIENICE
A jeśli chcecie to wszystko zobaczyć na własne oczy – to wybierzcie się z nami na początku października 2022 roku na wycieczkę 👇👇👇
UCHO IGIELNE I SANDOMIERSKIE WINNICE
Wprawdzie głównym tematem tej wycieczki będzie Sandomierz, ale do Kozienic zajrzymy po drodze i wszystkie wyżej wspomniane miejsca obejrzymy.

Podoba Ci się ten artykuł? Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz ślad Twojej wizyty w postaci komentarza lub polubienia i zostaniesz stałym czytelnikiem tego bloga.
Możesz także zasubskrybować bloga i otrzymywać bezpośrednio na swoją skrzynkę pocztową informacje o nowych artykułach oraz o terminach spacerów historycznych i przyrodniczych, rajdów i wycieczek Klubu Globtrotera.

