
Czy Dziady kojarzą się Wam z Nowym Rokiem?
I z południem Polski ?
Pewnie nie. Jeśli już – to zapewne z Mickiewiczem, Litwą i Dniem Zadusznym.
A tymczasem…
W Nowy Rok, a raczej na przełomie roku – w noc sylwestrową i noworoczny poranek, w Żywcu na Zabłociu możemy spotkać się z Jukacami, czyli Dziadami Żywieckimi.
***
„Tradycja Dziadów Żywieckich zwanych Jukacami sięga czasów potopu szwedzkiego i związana jest z dzielnicą Żywca – Zabłociem. Jukace Zabłoccy posługują się archaicznym typem maski. Jest to maska, najczęściej z kawałka baraniego runa, z wyciętymi otworami na oczy i usta. (…)
Jukacem może być tylko i wyłącznie kawaler. Wśród jukacy panuje swoista hierarchia. Na czele kompanii stoi kasjer. Różni się od pozostałych czerwonym strojem.”
Jukace zbierają się w wieczór sylwestrowy na placu przed dworcem kolejowym w Żywcu i udają się na zabawy sylwestrowe odbywające się w Zabłociu .
„Po przybyciu na zabawę składają uczestnikom zabawy życzenia noworoczne, a następnie proszą wybrane panny do tańca. Tak mija im czas prawie do rana. O godz. 05.00 w dzień Nowego Roku w kościele Św. Floriana w Żywcu – Zabłociu jest organizowana dla nich tzw. Msza Dziadowska, po jej zakończeniu Jukace rozbiegają się w małych grupkach, by kolędować po domach i ulicach składając życzenia mieszkańcom wracającym z nabożeństw.”
Więcej na temat Jukaców znajdziecie na Wikipedii oraz na stronie, z której pochodzą cytowane fragmenty tego artykułu:
https://www.zablocie.katolik.bielsko.pl/wspolnoty/jukace-noworoczni
—
Zdjęcia: Wikipedia oraz archiwum internetowe

A na koniec taka aktualizacja. Informacja wyszperana przez koleżankę z Klubu Globtrotera.
To jak? Jedziemy?🙂

Podoba Ci się ten artykuł? Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz ślad Twojej wizyty w postaci komentarza lub polubienia i zostaniesz stałym czytelnikiem tego bloga.
Możesz także zasubskrybować bloga i otrzymywać bezpośrednio na swoją skrzynkę pocztową informacje o nowych artykułach oraz o terminach spacerów historycznych i przyrodniczych, rajdów i wycieczek Klubu Globtrotera.


Super! Gdzieś juz o tym słyszałam, ale tak w szczególach nie pamietałam, więc dzięki za przypomnienie tego obyczaju Jukaców! ________________________________
PolubieniePolubienie
Przymierzamy się, żeby się tam wybrać w tym roku (28-29 01.), tak bardziej prywatnie, pociągiem w kilka osób, bo grupy na to raczej nie da się zebrać. Jeśli miałabyś ochotę to pisz na maila lub na Messengera, bo tu na blogu ciężko się prowadzi korespondencję (muszę specjalnie zaglądać do bloga, żeby sprawdzić komentarze, nie mam ustawionych automatycznych powiadomień).
Pozdrawiam serdecznie
Liliana
PolubieniePolubienie