——————————

Obiekt ten, jako jeden z nielicznych w mieście przetrwał w jako takim stanie natarcie Armii Czerwonej.

Napisy po rosyjsku zostały zrobione ręką radzieckich żołnierzy w maju 1945r. w budynku parlamentu niemieckiej Rzeszy, czyli w berlińskim Reichstagu.

Pamiętamy wszyscy słynne zdjęcie „krasnoarmiejców” zatykających na dachu czerwoną flagę. Reichstag to było symboliczne miejsce, ale w tamtych dniach w ogóle niewiele było miejsc, które nadawały się do zatykania flag. Naokoło ruiny, gwałty i szaber. Samo to zdjęcie mogłoby być tego szabrowania świadectwem … ale przed retuszem. Na oryginalnym bowiem zdjęciu widać było trzy zegarki na ręku zdobywcy Berlina.
Po podziale Berlina na strefy okupacyjne obiekt został przedzielony granicą państwową. Co prawda większość budynku znalazła się w rękach Brytyjczyków, a zachodni alianci odbudowali go (z wyjątkiem kopuły) i wyremontowali, ale nieprzyjazna granica uniemożliwiała normalne użytkowanie. Obie strony umieściły tam tylko lipne firmy i instytucje, które były przykrywką dla instalacji szpiegujących. Brytyjczycy sporadycznie organizowali wystawy sztuki. A ściany wewnątrz – te z napisami i ze śladami po pociskach – zgodnie ze stylistyką lat sześćdziesiątych zasłonięte zostały białymi płytami.


Po upadku muru i wchłonięciu NRD przez RFN niemieckie władze przeniosły się z Bonn do Berlina. Budynek po solidnej przebudowie i przemianowaniu go na Bundestag stał się siedzibą władzy ustawodawczej. Płyty zostały usunięte, oryginalne ściany ze śladami historii wyeksponowane, przebudowano to i owo, aby obiekt nadawał się do celów nowoczesnego parlamentaryzmu.


Na największą atrakcję Bundestagu (i w ogóle Berlina w ostatnich latach) wyrosła szklana kopuła, zaprojektowana przez Normana Fostera.

Wnętrze kopuły można zwiedzać, wspinając się spiralnymi schodami na szczyt, skąd rozciąga się fantastyczna perspektywa. Na sam szczyt nie udało nam się wejść (sprzątanie i mycie), prezentuję tylko zdjęcia z tarasu, które pokazują centrum miasta.



Samo dostanie się do Bundestagu nie jest łatwe. Wejścia na kopułę, lub zwiedzanie budynku są ograniczone i wymagają wcześniejszego zgłoszenia. Dopiero otrzymane potwierdzenie jest zgodą na wejście w ściśle określonym dniu i godzinie (choć administrator i tak zastrzega, że może odwołać wizytę). Należy zarejestrować się online na: http://www.bundestag.de/. Radzę to robić z wielomiesięcznym wyprzedzeniem i odpowiednio dostosować termin swojego przyjazdu. My byliśmy w Berlinie 2 razy w ciągu ostatnich trzech lat, a na kopułę jeszcze nie udało nam się wejść.
Znak naszych czasów – strona do rejestracji, oprócz niemieckiego prowadzona jest po francusku, angielsku i … arabsku.


***
***
***
***
Mili Czytelnicy
Blog Klubu Groblotera jest przedsięwzięciem non profit korzystającym z hostingu w domenie WordPress. Redakcja bloga nie odpowiada za rodzaj i treść reklam zamieszczanych pod artykułami.