
Do Vence, niewielkiego miasteczka w Prowansji, w Alpach Nadmorskich, dojechać można podmiejskim autobusem z Nicei linii 400. Autobusy odjeżdżają z pętli przy Parc Phoenix, a bilet kosztuje zaledwie 1,5 euro, a za przejazd płaci się u kierowcy.
Już samo miasteczko jest na tyle urokliwe, że warto się tam wybrać. Zaskoczy nas tam spokój, kontrastujący z dynamiczną atmosferą niedalekiego St.Paul de Vence, obleganego przez turystów. W Vence, odległym zaledwie o kilka kilometrów, życie toczy się w zupełnie innym tempie, powoli i lekko leniwie. Ten spokój i brak tłumów turystów nie oznaczają wcale, że nie ma tu nic godnego uwagi. Już choćby maleńka katedra, pamiętająca czasy średniowiecza, jest wystarczającym powodem do wizyty w tym miasteczku. W dodatku w starych romańskich murach zobaczymy tam mozaikę wykonaną przez Maurice’a Chagalla.

Polaków ciągnie tam jeszcze dodatkowo polski element narodowy. W Vence ostatnie 5 lat swego życia spędził Witold Gombrowicz. Zamieszkał w tam ze swą sekretarką Ritą Labrosse. Poznali się w maju 1964 roku, podczas konferencji w Abbaye de Royaumont. 22 października tego samego roku, zamieszkali razem w kamienicy w centrum miasteczka. Pobrali się 28 grudnia 1968, na pół roku przed śmiercią pisarza. Gombrowicz zmarł w Vence i pochowany został na miejscowym cmentarzu. Rita Gombrowicz po śmierci męża stała się kuratorką spuścizny po Gombrowiczu. Dzięki jej staraniom prace pisarza co roku wydawane są w różnych krajach. Do dziś książki Gombrowicza zostały przetłumaczone na 40 języków. Taką międzynarodową popularnością spośród polskich autorów cieszył się chyba tylko Henryk Sienkiewicz.

W uliczce dochodzącej do lokalnego rynku, Placu Grand Jardin, stoi piękna Villa Alexandrine, w której Gombrowiczowie w latach 1964 – 1969 zajmowali mieszkanie na drugim piętrze.

Zaledwie dwa lata temu, w 2017, staraniem francuskich i polskich pasjonatów i urzędów, w odremontowanej kamienicy, w której mieszkał pisarz z żoną, w ich mieszkaniu utworzono malutkie muzeum biograficzne.

W trakcie remontu zadbano o zachowanie i odtworzenie detali architektonicznych i secesyjnych dekoracji kamienicy, która po renowacji prezentuje się znakomicie.

Ze względu na to, że z wyposażenia mieszkania bardzo niewiele się zachowało, muzeum ma przede wszystkim charakter multimedialny. Zgromadzono tam zdjęcia Witolda i Rity, bibliotekę wydań jego utworów, nagrania z rozmów i wywiadów.

Ścianę sąsiedniego domu zdobi ogromny, kilkumetrowy mural upamiętniający Witolda Gombrowicza. Informacja, o tym, że w kamienicy znajduje się muzeum pisarza nie jest widiczna z ulicy, ale mural nie pozostawia wątpliwości, że trafiliśmy we właściwe miejsce.

W drzwiach klatki schodowej prowadzącej do dawnego mieszkania Gombrowiczów przywitała nas polska przewodniczka, która opowiedziała nam o tym jak powstawało muzeum i przypomniała biografię pisarza. A my oczywiście wpisaliśmy się do księgi pamiątkowej muzeum. Kto wie? Może ten wpis okaże się kiedyś także obiektem archiwalnym?😉
Wstęp do muzeum jest bezpłatny. Trzeba tylko pamiętać, że – tak jak w większości instytucji we Francji – nie da się wejść do niego w czasie przerwy obiadowej, która trwa od 12.30 do 14.00.

—
Dół kamienicy zajmuje biuro informacji turystycznej, którego pracownicy bardzo chętnie udzielają informacji. Są też mapki Vence i oczywiście prospekty reklamowe atrakcji najbliższej okolicy.
—
Niecały kilometr od kamienicy ulokowana jest lokalna nekropolia, gdzie znajduje się grób Witolda Gombrowicza. Trochę trudno do niego trafić, bo cmentarz jest dość duży, rozłożony tarasami na zboczu, z dużą ilością krętych alejek. Na szczęście odźwierny cmentarza, słysząc polską mowę, sam oferuje się nas tam zaprowadzić.

Podobał Ci się artykuł? Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz ślad Twojej wizyty w postaci komentarza lub polubienia i zostaniesz stałym czytelnikiem tego bloga. Zapraszam także na moje strony na Facebooku:
https://www.facebook.com/warszawskierozmaitosci/
https://www.facebook.com/klubglobtroterawarszawa/
Tekst i zdjęcia: Liliana Kołłątaj
Wszystkie prawa zastrzeżone
***
***
***
Mili Czytelnicy
Blog Klubu Groblotera jest przedsięwzięciem non profit korzystającym z hostingu w domenie WordPress. Redakcja bloga nie odpowiada za rodzaj i treść reklam zamieszczanych pod artykułami.
2 myśli w temacie “PROWANSJA, VILLA ALEXANDRINE I GOMBROWICZ”