
Klasztor w Rytwianach to jeden z niewielu pokamedulskich zespołów sakralnych, jakie zachowały się na terenie Polski i Europy.
Historia tego miejsca rozpoczyna się w 1617 roku. Wówczas to zatwierdzono fundację wojewody krakowskiego Jana Magnusa Tęczyńskiego na rzecz Ojców Kamedułów, którzy kilka lat wcześniej osiedli w pierwszym polskim eremie na Bielanach krakowskich. Jan Magnus Tęczyński wraz ze swoim bratem Gabrielem Tęczyńskim, wojewodą lubelskim przekazali fundusze na budowę. Kamień węgielny położył dnia 1 maja 1624 roku biskup krakowski Marcin Szyszkowski.
Prace budowlane kościoła i budynków klasztornych wraz z eremami trwały do roku 1637. Wówczas nastąpiła konsekracja, której dokonał biskup krakowski Tomasz Oborski nadając kościołowi wezwanie Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny. Bogactwo wnętrza w stylu barokowym rytwiańska świątynia zawdzięcza jednemu z przeorów – ojcu Venantemu de Subiaco, który był autorem obrazów w kościele i bocznych kaplicach oraz całości koncepcji ikonograficznej.
Klasztor usytuowano na niewielkim wzniesieniu, wśród lasów, kilka kilometrów od najbliższych osad. Był drugim, po krakowskich Bielanach, ośrodkiem kamedulskim w Polsce. Równolegle z powstaniem kościoła, powołany został do istnienia konwent , któremu – od okolicznych lasów, złocących się jesienią, nadano nazwę „Pustelnia Złotego Lasu”.

Przez ponad dwa wieki w eremie żyli zakonnicy, otoczeni ciszą, lasem i atmosferą tajemnicy. W XVIII w klasztor dotknęły dwa pożary: w 1737 i 1741 roku (zniszczeniu uległa między innymi biblioteka). Mimo tych zdarzeń i trudnej sytuacji w Polsce w czasach zaborów Pustelnia przetrwała do roku 1820.
Kres jej istnieniu położyły zarządzenia władz carskich. 16 czerwca 1820 roku, na mocy ustawy o zniesieniu klasztorów, dokonano kasaty konwentu. Ostatni czterej zakonnicy przebywali w pustelni do 1825 roku, następnie przeniesiono ich do eremów na warszawskich Bielanach.
W XIX wieku, staraniem Elżbiety z Branickich i Adama z hrabiów Potockich, opuszczony klasztor powierzono ojcom reformatom. Wkrótce jednak kolejne decyzje urzędników carskich po upadku powstania styczniowego zmusiły zakonników do opuszczenia Rytwian, w roku 1864. W 1925 roku podjęto jeszcze jedną próbę przywrócenia dawnego stanu. Do klasztoru powrócili kameduli. Jednak stan opuszczonych od lat zabudowań uniemożliwiał zamieszkanie w nich. Z tego powodu zakonnicy z polecenia przełożonych zostali odwołani już w następnym roku. W 1935 roku świątynia stała się kościołem parafialnym dla mieszkańców Rytwian, Kłody i okolicznych wiosek.


Klasztor zachował się w prawie nie zmienionej formie w stosunku do pierwotnego założenia. W kryptach pod kościołem znajdują się groby zakonników, w kapitularzu grobowiec rodziny Radziwiłłów, a w podziemiach kaplicy p.w. św. Romualda sarkofag Stanisława Łukasza Opalińskiego. Ostatnie czterdzieści lat w historii klasztoru to czas opieki nad obiektem ze strony księdza kan. Adama Łęckiego.
Wyjątkowy urok okolicy klasztoru pokamedulskiego sprawił że ulokowano tam w 1973 roku akcję dwóch odcinków serialu historycznego „Czarne chmury”.

28 września 2013 r. w refektarzu na pięterku kościoła otwarto małe muzeum tego filmu. Zgromadzono w nim eksponaty wykorzystywane przy kręceniu serialu. W ogrodach przyklasztornych utworzono aleję, upamiętniającą osoby związane z pracą nad filmem. Na aleję składają się 22 drzewa podpisane imionami i nazwiskami tych osób.
Nazwa pustelni przetrwała do dziś. W roku 2007 ruszył remont zniszczonych zabudowań i rozpoczęło się zagospodarowanie otoczenia pustelni. Plan odrestaurowania zrealizowano głównie ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.

Od roku 2001 klasztor jest siedzibą Diecezjalnego Ośrodka Kultury i Edukacji „Źródło” oraz Relaksacyjno-Kontemplacyjnego Centrum Terapeutycznego „SPeS”, które usytuowało hotel, czy raczej ośrodek wypoczynkowy w odbudowanych i wyremontowanych eremach oraz zabudowaniach klasztornych. Centrum proponuje różne formy wypoczynku i terapii antystressowych. Chętnie korzystają z niego znerwicowani biznesmeni. Działania terapeutyczne nawiązują do tradycji Pustelni, z której nazwy skorzystano, przywracając ją odnowionemu obiektowi. Jak na pustelnię przystało, czas pobytu upływa na wyciszeniu, medytacjach w samotności, z dala od pędu i zgiełku miast. Telefony komórkowe i laptopy pozostawia się na furcie klasztornej.

Zdjęcia zrobione zostały 23 sierpnia 2015 podczas wizyty w Rytwianach z KLUBEM GLOBTROTERA.
Rytwiany i Pustelnia Złotego Lasu znalazły się na trasie naszej klubowej eskapady po ziemi świętokrzyskiej. A jako że to blisko to zajrzeliśmy wtedy również do pałacu w Kurozwękach i do tamtejszej stadninie bizonów. Ale o Kurozwękach, bizonach i rodzie Popielów to już innym razem.

Podobał Ci się artykuł? Będzie nam bardzo miło, jeżeli zostawisz ślad Twojej wizyty w postaci komentarza lub polubienia i zostaniesz stałym czytelnikiem tego bloga.
Zapraszamy także na nasze strony na Facebooku:
https://www.facebook.com/warszawskierozmaitosci/
https://www.facebook.com/klubglobtroterawarszawa/
***
***
***
Mili Czytelnicy
Blog Klubu Glotera jest przedsięwzięciem non profit korzystającym z hostingu w domenie WordPress. Redakcja bloga nie odpowiada za rodzaj i treść reklam zamieszczanych pod artykułami.