Przez główną bramę prowadzącą do Parku Ujazdowskiego widać pokaźnych rozmiarów posąg siedzącego na fotelu człowieka. Gdy podejdziemy bliżej zobaczymy napis: Ignacy Paderewski.
Historia tej rzeźby jest dość osobliwa, a w swych perypetiach pomnik premiera – kompozytora i pianisty nie ustępuje dziejom pomnika innego sławnego na cały świat polskiego muzyka – Fryderyka Chopina, stojącego zresztą nieopodal – w Parku Łazienkowskim. A losy powojenne – to już prawdziwa epopeja. Chyba jedynie posąg księcia Poniatowskiego mógłby konkurować z nimi w dziedzinie niecodziennych losów pomników.
Pomnik powstał pod koniec lat trzydziestych XX wieku. Ufundowali go dwaj zamożni obywatele Warszawy – Jan Wedel, właściciel fabryki czekolady i Władysław Gajkowski – dyrektor cmentarza na Bródnie. Projekt pomnika stworzył Michał Kamieński, rzeźbiarz, malarz i zawodowy żołnierz, legionista z pułku dowborczyków, twórca wielu rzeźb o tematyce żołnierskiej, m.in. pomnika Dowborczyków i pomnika Napoleona z Placu Napoleona (obecnie Plac Powstańców Warszawy. Odlew wykonano na Solcu w firmie Czesława Chojnowskiego.
Kłopoty z Paderewskim (mowa rzecz jasna o posągu) zaczęły się już z chwilą jego planowanego odsłonięcia. Miało ono nastąpić 31 sierpnia 1939 roku. Pomnik stał już gotów do uroczystości w parku Skaryszewskim, zwanym wtedy, od 1929 roku, Parkiem Paderewskiego. Niestety, na granicach naszego Państwa stanęły wówczas niemieckie wojska.
Właściciel odlewni, Czesław Chojnowski, zdemontował pomnik, podzielił na części i zakopał w ogrodzie swojego domu. Ponieważ jednak miejsce to nie było to miejsce zbyt bezpieczne, postanowiono pomnik przewieźć na cmentarz. Ojciec i syn Piecykowie, dwaj woźnicy z cmentarza na Bródnie, przetransportowali rzeźbę i ukryli, najpierw w szopie, potem w garażu. Po wyzwoleniu zmontowany ponownie w całość Paderewski stanął początkowo (czy raczej zasiadł – zważywszy na kształt rzeźby) przed odlewnią na ul. Solec, w podwórzu domu 87. Potem przetransportowano go do willi Zygmunta Jeznackiego na Mokotowie, a później na Bródno.
W 1956 r. władze przejęły pomnik z rąk prywatnych. Umieszczono go najpierw w podziemiach Muzeum Historycznego m. st. Warszawy, a następnie przewieziono do spółdzielni „Brąz Dekoracyjny” na ul. Hożej 55, czyli do dawnej słynnej Odlewni Braci Łopieńskich, znanej przed wojną z wykonania wielu warszawskich pomników, przejętej już wówczas przez państwo PRL-owskie. Tam rzeźba została odświeżona, ale na jej ekspozycję trzeba było jeszcze zaczekać. W 1971 r. w magazynach odlewni pomnik wypatrzył Jerzy Waldorff i zadbał o przeniesienie go w lepsze miejsce.
W 30 rocznicę śmierci Paderewskiego, w 1971 roku, postanowiono ustawić pomnik w miejscu publicznym. Rzeźba trafiła do Muzeum Narodowego i stanęła tam na dziedzińcu wewnętrznym. W 1978 roku pomnik Paderewskiego opuścił wreszcie mury muzeum i trafił na miejskie przestrzenie stolicy, w bardziej widoczne miejsce – dzięki staraniom Jerzego Waldorffa posąg przeniesiono na ulicę Okólnik, w sąsiedztwo Pałacu Ostrogskich. Tam odsłonięto go publicznie po raz pierwszy: 16.XI.1978 roku. Po kolejnych 7 latach zdecydowano, że pomnik zostanie ustawiony w bardziej reprezentacyjnym punkcie miasta. W czerwcu 1985 roku nastąpiło przeniesienie Premiera na główny dziedziniec Parku Ujazdowskiego, na wprost głównej bramy wejściowej, gdzie stoi do dziś. Poniżej postumentu umieszczono tablicę, z krótkim streszczeniem historii pomnika.
Natomiast w miejscu, gdzie pierwotnie miał stanąć czyli w parku, zwanym obecnie Skaryszewskim, ustawiono popiersie Paderewskiego.
***
Opracowanie:
Liliana Kołłątaj
Podoba Ci się ten artykuł? Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz ślad Twojej wizyty w postaci komentarza lub polubienia i zostaniesz stałym czytelnikiem tego bloga.
Możesz także zasubskrybować bloga i otrzymywać bezpośrednio na swoją skrzynkę pocztową informacje o nowych artykułach oraz o terminach spacerów historycznych i przyrodniczych, rajdów i wycieczek Klubu Globtrotera.


…. pomnika Napoleona z Placu Napoleona (obecnie Plac Zwycięstwa)….
Nie żebym się czepiała alePlac Napoleona to nie Plac Zwycięstwa/zwłaszcza obecnie/Rozumiem, że to 13-ty winien.
PolubieniePolubienie