
Jakiś czas temu, przy okazji artykułu o żoliborskim „akwedukcie” w Parku Fosa (ROMANTYCZNIE NIEROMANTYCZNY AKWEDUKT ) pisałam o Drnie, jednej z historycznych rzek Żoliborza, po której pozostały jeszcze gdzieniegdzie niewielkie ślady. O dawnej i dzisiejszej Drnie poczytacie też w artykule jej samej poświęconym: RZEKA U STÓP CYTADELI

Tym razem słów kilka o drugiej z dawnych żoliborskich rzek – Rudawce. Swój początek miała gdzieś w okolicach obecnego osiedla Górce. Przez Żoliborz płynęła aż do drugiej połowy XX wieku. Jednak już od początku wieku XX miała charakter raczej bagiennego rozlewiska, porośniętego roślinnością łęgową. W dawniejszych dokumentach odnajdziemy ją także czasem pod nazwą Pisia, która to nazwa często nadawana była rzekom i rzeczkom na Mazowszu. W Radziejowicach lokalna Pisia płynie sobie nawet do dziś.

W połowie XVIII w. tereny wsi Powązki wydzierżawione zostały przez księcia Adama Czartoryskiego i jego małżonkę Izabellę z Flemingów. Wówczas nad brzegami Rudawki powstała romantyczna posiadłość wiejska, a nurt rzeki został przegrodzony tamami, które utworzyły tu rozległy staw na wprost książęcej siedziby. Wtedy to po raz pierwszy zdeformowano bieg rzeki. O Powązkach z czasów XVIII wieku poczytać możecie w oddzielnym artykule: POWĄZKI CZARTORYSKICH.

Z czasem na większości swego biegu rzeka zanikła, sprowadzona działaniami melioracyjnymi do postaci cieków podziemnych. Początkowo było to spowodowane powstaniem w jej okolicach wiosek i osiedli, jak m.in. Powązki, które już na przełomie XIX i XX w. miały charakter małego miasteczka. Główne koryto Rudawki zasypano już w 1939 roku. W okolicy pozostały jednak jeszcze przez wiele lat rozmaite bagienka, stawiki i glinianki. Kilkanaście lat po II wojnie rozpoczęła się tu budowa osiedla Rudawka, co spowodowało kontynuację prac melioracyjnych. Później podstawowe znaczenie miało utwardzenie i osuszenie gruntu pod budowę Trasy AK, która poprowadzona została na dużym odcinku dawnym korytem Rudawki. Jeszcze w latach siedemdziesiątych XX wieku można było spotkać naziemne fragmenty jej rozlewisk w okolicach pogranicza Powązek i Bielan, na tyłach obecnego osiedla Rudawka i na Słodowcu.

Tu i ówdzie Rudawka jeszcze obecnie wyłania się jeszcze na powierzchnię, zwykle w postaci uregulowanych kanałków. Niewielkie pozostałości Rudawki w Parku Olszyna i w Lasku Bielańskim, w rejonie jej ujścia do Wisły zostały częściowo skanalizowane, częściowo pozostawione w postaci bagnistego potoczku, zwykle zanikającego latem.


Śladem po rzece są też kilkusetmetrowy fragment jej wyschniętego koryta oraz zagłębienia po stawach z czasów posiadłości Czartoryskich przy trasie AK, od wiaduktu w pobliżu głównego wejścia na Cmentarz Powązkowski do okolic ulicy Broniewskiego (okolice ulic Sybilli i Izabelli).

Również dalej wzdłuż trasy AK, na Marymoncie, w rejonie ulic Kaskadowej i Gdańskiej jeszcze kilkanaście lat temu można było znaleźć wyraźne fragmenty starorzecza i dawnego koryta Rudawki przy obrzeżach trasy. Teraz w tym miejscu stoją ekrany akustyczne.

Istnienie rzeki i jej nazwa utrwalone zostały w nazwach osiedli Rudawka, Marymont-Potok i Marymont-Ruda. To właśnie tu, na Marymoncie i na Słodowcu, stały nad Rudawką młyny, produkujące wyśmienitą makę, co utrwaliło się w popularnym w Warszawie powiedzeniu: „delikacik z marymonckiej mąki”.

Na Marymoncie Rudawka zmienia bieg i zamiast płynąć wprost w dół do Wisły przez Kępę Potocką, odbija na północny zachód w stronę Lasku Bielańskiego i tam, na tyłach dawnego klasztoru kamedułów, spływa do Wisły . Przez osoby mniej zorientowane za jej bieg w rejonie Marymontu brany jest czasem kanałek na Kępie Potockiej, w pobliżu ulicy Gwiaździstej. Nie ma on jednak z Rudawką nic wspólnego, ów kanałek to pozostałość starorzecza Wisły.

Rudawka potrafi jeszcze obecnie, już w XXI wieku, przypomnieć o sobie. Czasem w efekcie prac budowlanych, konserwacyjnych, czy drogowych, na skutek naruszenia struktury gruntu lub podziemnych instalacji. A czasem… całkiem bez powodu, czy raczej z powodów naturalnych, np. po obfitych opadach deszczu.

Ostatnio stała się lokalną sensacją w pierwszych dniach kwietnia 2021 roku, pojawiając się nagle podczas prac budowlanych w rejonie Trasy AK, między ulicami Powązkowską i Broniewskiego. Pracownikom firmy robiącej przewiert na kable „udało się” dokopać do Rudawki. Przebili się nie tylko przez betonowe obudowy, ale także przez rury, którymi rzeka została sprowadzona pod Trasę AK . W efekcie rzeka wypłynęła w kilku miejscach na powierzchnię, tworząc staw i rozlewiska. Trudno nie zadać pytania, czy w firmie prowadzącej wykopy w ogóle ktoś wiedział, że pod ziemią płynie rzeka? Na razie odpowiedź na to pytanie nie jest znana. 😉 Co gorsze, przez kilka tygodni nie był znany także finał tego wydarzenia, bo pogoda nie pomagała strażakom i pracownikom MPWiK, którzy próbowali ponownie okiełznać Rudawkę. W końcu jednak się udało.



Foto: Liliana Kołłątaj
Podoba Ci się ten artykuł? Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz ślad Twojej wizyty w postaci komentarza lub polubienia i zostaniesz stałym czytelnikiem tego bloga.
Możesz także zasubskrybować bloga i otrzymywać bezpośrednio na swoją skrzynkę pocztową informacje o nowych artykułach oraz o terminach spacerów historycznych i przyrodniczych, rajdów i wycieczek Klubu Globtrotera.


Wow! Rewelacja. Muszę się tam kiedyś wybrać i popatrzeć, jak bobry „opracowały temat”.🙂
Pozdrawiam serdecznie
Liliana Kołłątaj
PolubieniePolubione przez 1 osoba
W końcu solidny artykuł o tej rzece i tak wiele fascynujących tytułów do przeczytania. Będę miał zajęcie wieczorami. W czasie edukacji poza kilkoma wyjątkami, niespecjalnie interesowała mnie historia. Z tak podaną historią… Z takim sercem, jakie w ten artykuł Pan włożył… Aż się dziwię, że trafiłem tutaj dopiero teraz. Tyle ciekawych, nieznanych dotąd faktów o moich bliższych i dalszych okolicach. Pozdrawiam serdecznie!
PolubieniePolubienie
Miło to czytać.
Pozdrawiam i zapraszam do lektury innych moich artykułów o Żoliborzu i o Warszawie.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Liliana Kołłątaj
PolubieniePolubienie
Wszystko dobrze tylko podziemne rozgałęzienie Rudawki wpada do ,, kanałku” na Kępie Pot. a główne prawd. po wyjściu z Lasu Biel. około 200 -300m 2-oma rozgałęzieniami do Wisly ( jak ktoś wie gdzie ta Rudawka się rozdziela to proszę dać mi znać )
PolubieniePolubienie
Miło poczytać o tej rzece będącej ofiarą działań człowieka.
PolubieniePolubienie
Miło poczytać o tej rzece będącej ofiarą działań człowieka.
PolubieniePolubienie