Kilka lat temu, podczas wypadu Klubu Globtrotera na Mazowsze południowe, trafiliśmy do zabytkowej huty żelaza w Chlewiskach. A po jej zwiedzeniu zawędrowaliśmy także do dawnej posiadłości Chlewickich i Odrowążów.

Pierwszy obiekt w tym miejscu powstał już w 1135 roku jako dwór rycerski. Zbudował go Prędota Odrowąż, który Chlewiska otrzymał z nadania królewskiego od Bolesława Krzywoustego. Kolejny z Odrowążów – Jacek – zyskał nawet miano świętego, co kilka wieków później upamiętniono kapliczką na terenie posiadłości. Kapliczka św. Jacka istnieje do dziś, a ostatnio została nawet odnowiona.
Dwór nie zachował się, a gdy posiadłość przejęli Chlewiccy herbu Odrowąż na jego podwalinach zbudowali tam niewielki zamek, w stylu późnego renesansu.
O zamkowej przeszłości obiektu przypomina stylizowana baszta z fragmentem muru obronnego.

Następni właściciele – Potkańscy, Sołtykowie i Platerowie dokonywali kolejnych przebudów i rozbudów. W XVIII wieku budowla straciła zamkowy charakter, a stała się klasycystycznym pałacem w stylu włoskiej willi. I ten styl, ta południowa atmosfera utrzymują się tam do dziś. Do osiemnastowiecznego wyglądu ogrodu nawiązują rzeźbiarskie dekoracje w parku hotelowym.
Sołtyków warto wspomnieć nieco obszerniej, gdyż odegrali niemałą rolę w historii Polski. W 1811 roku Stanisława Sołtyka mianowano Marszałkiem Sejmu. Jego syn – Roman Sołtyk uczestniczył w kampanii napoleońskiej i w powstaniu listopadowym. To na jego wniosek w 1831 r. zdetronizowano cara Mikołaja I. Niestety udział w powstaniu, jak można się spodziewać, nie wyszedł Sołtykom na dobre. W roku 1835 car zarządził konfiskatę ich dóbr w Chlewiskach. W 1896 roku dobra odkupił hrabia Ludwik Kazimierz Plater, a po nim odziedziczył je jego syn Konstanty. Dzięki Ludwikowi, który był pasjonatem postępu technicznego, Chlewiska przeżywały rozkwit gospodarczy.

Po kolejnej przebudowie, (czy raczej unowocześnieniu) w 1999 roku powstał tam ekskluzywny hotel SPA, pod nazwą Manor House. W światku hotelowym dla tego typu obiektów używa się określenia: resort lub rezydencja. Pałac pełni obecnie funkcje hotelowe, zaś w dawnych stajniach ulokowano recepcję hotelu i pomieszczenia techniczne oraz urządzono restaurację w formie stylowej karczmy. Stumetrowa, kamienna stajnia powstała w roku 1886, za czasów hrabiego Ludwika Platera.
Zadbano też o zachowanie realiów historycznych, także w detalach, jak również o pamięć o dawnych właścicielach: Chlewickich, Odrowążach, Sołtykach i Platerach.
Niewątpliwym atutem tego miejsca jest przepiękny park, podobnie jak pałac stylizowany na wzór włoskich rezydencji.
Po przekroczeniu bramy poczuliśmy się niczym w Tivoli lub na śródziemnomorskiej riwierze.
Wrażenia dopełniały niezmącony błękit nad głowami i żar lejący się z nieba.
A po opuszczeniu rezydencji pozostało miłe wrażenie, że … Polak też potrafi.😊

Podoba Ci się ten artykuł? Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz ślad Twojej wizyty w postaci komentarza lub polubienia i zostaniesz stałym czytelnikiem tego bloga.
Możesz także zasubskrybować bloga i otrzymywać bezpośrednio na swoją skrzynkę pocztową informacje o nowych artykułach oraz o terminach spacerów historycznych i przyrodniczych, rajdów i wycieczek Klubu Globtrotera.


1 myśl w temacie “PAŁAC ODROWĄŻÓW I … MAZOWIECKA RIWIERA”