POLSKA AMAZONIA

Polska Amazonia. Rozlewiska Narwi w Narwiańskim Parku Narodowym. Foto: Liliana Kołłątaj

Z Klubem Globtrotera z Waniewa do Śliwna przez Polską Amazonię

Zapraszamy na fotoreportaż z wycieczkowych wrażeń z kładki przez rozlewiska Narwi w Narwiańskim Parku Narodowym. Byliśmy tam z Klubem Globtrotera Warszawa już kilka razy i wciąż nas tam ciągnie. I trudno się dziwić, bo nie dość, że to okolice przepiękne, to o różnych porach roku wyglądają inaczej. Odwiedziliśmy ten rejon już zarówno latem, w lipcu i czerwcu, jak wiosną, pod koniec maja.

Narwiański Park Narodowy

Narew w Kurowie, obok Dyrekcji Narwiańskiego Parku Narodowego. Tu znajduje się przystań, z której można ruszyć łodziami lub kajakami na szlak wodny. Foto: Liliana Kołłątaj

Najbliższy termin kolejnej powtórki tej trasy to 26. czerwca 2022.

Tu informacje o wycieczce Klubu Globtrotera 👉 KRAINA OTWARTYCH OKIENNIC i POLSKA AMAZONIA. Podlasie z Klubem Globtrotera

W trakcie wycieczek zagłębialiśmy się w rozlewiska Narwi, zwane Polską Amazonią. Skąd to określenie? Nie odnosi się ono do dzikości rzeki ani do bujnej przyrody wokół, jak można by przypuszczać. To porównanie z Amazonką wynika z typu rzeki, obie: Amazonka i Narew są tzw. rzekami anastomozującymi. W dodatku Narew to jedyna tego typu nizinna rzeka w Europie. O co tu chodzi? Otóż są to rzeki płynące wieloma korytami. Mało tego, część wód Narwi nie płynie widocznymi korytarzami, lecz przepływa pod zwartą gęstwiną szuwarów, zamykająca się nad podziemnymi strumieniami. Woda jest tu wszędzie, cała przestrzeń łąk między Surażem a Rzędzianami to jedna wielka, wszechobecna rzeka, rozlewająca się potokami, strumieniami, strumyczkami, rozchodzącymi się i spotykającymi, splątanymi i nierozdzielnymi.

Najlepiej widać to na zdjęciach z lotu ptaka, zwłaszcza wykonanych wiosną lub po dużych opadach deszczu.

Na zdjęciu z lotu ptaka wyraźnie widać tę wielopotokowość Narwi. Foto: https://zpppn.pl/narwianski-park-narodowy-pl/park

Obecnie jednak wygląd rozlewisk zmienia się z roku na rok. Postępująca susza i efekty melioracyjnych działań człowieka, nawet wiele kilometrów dalej (np. w rejonie Zalewu Siemianówka), dają się odczuć także na terenie Narwiańskiego Parku Narodowego. Trzeba zatem korzystać i podziwiać, bo kto wie, kiedy malownicze trzęsawiska, po których można jeszcze pływać łodziami, zamienią się w łąki.

Początek trasy niestety przynosi niemiłe zaskoczenie. Pierwszy fragment kładki i wieża widokowa są kompletnie zrujnowane.

Niestety gmina Waniewo, do której ten odcinek należy, nie poczuwa się do remontu, mimo że budowa kładki została sfinansowana ze środków publicznych. Dojście do pierwszego pływającego pomostu możliwe jest tylko przez łąkę obok wieży, w towarzystwie pasących się krasul i holenderek.😉

Podczas wiosennych roztopów lub po letnich ulewach przejście jest bardzo utrudnione lub wręcz niemożliwe.

Gdy poziom wody jest wyższy dojście do kładki bywa być mocno utrudnione. Foto: Liliana Kołłątaj

Łatwo się zorientować, jaki tu potrafi być poziom wody wiosną, gdy stopnieją śniegi.

Łódka zacumowała sobie na środku łąki, kilkanaście metrów od brzegu Narwi. Foto Liliana Kołłątaj

Na pocieszenie pozostają kojące widoki prowizorycznej przystani na brzegu Narwi, z drewnianymi łodziami malowniczo komponującymi się z krajobrazem.

Dalsza część kładki pozostaje pod zarządem Narwiańskiego Parku Narodowego i na ogół nie ma tu problemów. Kładka jest zadbana, a pomosty-tratwy sprawne. Zdarzają się drobne awarie, ale zwykle są szybko usuwane. Warto przed wyprawą zajrzeć na stronę internetową parku i sprawdzić aktualne informacje. Przez stronę można też wykupić kosztujący kilka złotych bilet do NPN.

Kładka przez Narew. Część zarządzana przez NPN. Foto: Liliana Kołłątaj
Lokalizacja kładki Waniewo-Śliwno na mapie Podlasia.

Rozlewiska Narwi poznaliśmy z bardzo bliska, bo z poziomu gruntu i wody. Spacer drewnianym pomostem ułożonym na bagnach, łączący wsie Waniewo i Śliwno to niecałe 2 kilometry, co wcale nie oznacza, że trwa krótko, bo sporo czasu zajmuje podziwianie i fotografowanie widoków i przyrody.

Polska Amazonia. Rozlewiska Narwi w Waniewie. Foto: Liliana Kołłątaj
Polska Amazonia. Kładka Waniewo – Śliwno przez rozlewiska Narwi w Narwiańskim Parku Narodowym. Foto: Liliana Kołłątaj

Ponadto na trasie są dodatkowe atrakcje. Niektóre odcinki szlaku pokonuje się pływającymi pomostami – tratwami. Na tym niedużym odcinku natrafiamy na nie aż cztery razy.

Napęd poruszający owe tratwy to liny, łańcuchy i… własne ręce turystów. Etatowej obsługi na nich nie ma. Warto zatem nawet latem zabrać rękawiczki, żeby nie otrzeć i nie ubrudzić rąk, bo łańcuchy wyciągane z wody są zardzewiałe i obklejone roślinnością bagienną.

Spacer przez rozlewiska Narwi to oczywiście także okazja do bliskiego kontaktu z przyrodą i obserwowania roślinności bagienno-łąkowej i torfowiskowej oraz ptaków.

Polska Amazonia. Roślinność bagienna. Grążele i kwitnący żywokost. Foto: Liliana Kołłątaj

Jeśli chcecie podziwiać roślinność tej okolicy w fazie najbujniejszego rozwoju, wybierzcie się tam wiosną, najlepiej pod koniec maja lub na początku czerwca.

Pod koniec maja łąki nad Narwią przywitały nas łanami zielonych traw i trzcin i kwitnącym kwieciem. Foto Liliana Kołłątaj

Z ptakami sprawa jest niby oczywista, bo są tam przez cały sezon wegetacyjny. Nie znaczy to jednak wcale, że łatwo je zobaczyć. Podczas spaceru w lipcu spotkaliśmy tylko i aż jedną srokę. 😀 Ale to całkiem zrozumiałe. Aby obserwować ptaki należałoby się wybrać tam z samego rana, najlepiej o świcie. Ewentualnie pod wieczór. Zanim tam dotrzemy, wyruszając rano z Warszawy, robi się już prawie południe – najgorsza pora do ornitologicznych obserwacji. W temacie ptaków ta jedna sroka i tablica informacyjna musiały nam wystarczyć.😉🙂

Ale za to botanika nigdy nie zawodzi. W dodatku zależnie od pory roku można obserwować całkiem inne rośliny i różne stadia ich rozwoju. I w dodatku na trasie możemy się dużo dowiedzieć o florze i faunie Doliny Narwi, a także o historii tych terenów. Co kilkaset metrów ustawiono bowiem tablice informacyjne.

Z tablic opisujących dzieje okolicy dowiadujemy się, że Waniewo ma całkiem długą historię, sięgającą XV wieku. Niegdyś nawet stał tu zamek.

Po drodze spotykamy zejścia z pomostu na bagienne łąki. Nie są one przeznaczone dla turystów i lepiej nie próbować z nich korzystać, by zagłębić się w rozlewiska, bo możemy zostać ofiarą szeptuch i podlaskich duchów bagiennych.😉 Te miejsca mają inne zastosowanie. Tu pobierany jest torf, naturalnie nie w ilościach i celach komercyjnych, lecz badawczych i rekultywacyjnych. Pokłady torfu nigdy zresztą nie miały tu znaczenia przemysłowego, nawet przed utworzeniem Narwiańskiego Parku Narodowego (czyli przed 1 lipca 1996 r.), jako że ich miąższość sięga maksymalnie do 1,5 metra.

Spacer z Waniewa przez rozlewiska Narwi kończy się w Śliwnie. A tam czeka malowniczy obrazek: stado koni i rozbrykane źrebaki na tle nadnarwiańskich łąk.

W ciągu dnia w sezonie turystycznym przy końcu kładki czynny jest jest mały sklepik, gdzie można kupić napoje i proste przekąski. Ponieważ trasa przez rozlewiska prowadzi w zupełnie otwartym terenie, w upalne letnie dni sklepik bywa bardzo przydatny i wręcz oblegany. Tu można także kupić bilety do NPN.

JużJeśli wybierzecie się do Waniewa swoim samochodem, to po dotarciu do Śliwna przyjdzie Wam powtórzyć trasę po kładce powtórnie, z powrotem do Waniewa. Nie ma bowiem połączeń lokalnej komunikacji, umożliwiających powrót na parking w Waniewie. Na szczęście nie jest to duża odległość do przejścia. Znacznie więcej mają do pokonania busy turystyczne. Muszą bowiem przejechać na drugą stronę Narwiańskiego Parku, a to ok. 40 km, co widać choćby na mapce zamieszczonej wyżej. Trzeba też uwzględnić, że te 40 km jest do

Tekst i zdjęcia: Liliana Kołłątaj


Podoba Ci się ten artykuł? Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz ślad Twojej wizyty w postaci komentarza lub polubienia i zostaniesz stałym czytelnikiem tego bloga.

Możesz także zasubskrybować bloga i otrzymywać bezpośrednio na swoją skrzynkę pocztową informacje o nowych artykułach oraz o terminach spacerów historycznych i przyrodniczych, rajdów i wycieczek Klubu Globtrotera.




Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to:
search previous next tag category expand menu location phone mail time cart zoom edit close