
Schronisko górskie PTTK im. Ludwika Zejsznera. Tatry Wysokie, Dolina Pięciu Stawów Polskich, nad brzegiem Przedniego Stawu. To miejsce i ten budynek zna chyba większość Globtroterów. Jeśli nie osobiście, to przynajmniej ze słyszenia.
To bardzo popularny wśród turystów obiekt użytkowy, prosty i piękny w swej prostocie.


A jednocześnie idealnie wkomponowany w otoczenie, zarówno pod względem konstrukcji, jak też naturalnych materiałów użytych do budowy. Drewniane bale wspomagane są tu przez górski kamień i płyty skalne.

Od pokoleń związane jest z rodziną Krzeptowskich, która gazduje także w innych schroniskach tatrzańskich. Obecnie obiektem kierują Maria i Marta Krzeptowskie, wnuczki Marii Krzeptowskiej, która szefowała w Pięciu Stawach od chwili powstania tego schroniska, a także w istniejących poprzednio.
To najwyżej położone schronisko w Polsce (1672 m npm). Jest też jedynym w polskich Tatrach, do którego nie da się dojechać samochodem. Transport zaopatrzenia spod uskoku skalnego w Dolinie Roztoki, gdzie kończy się droga jezdna, odbywa się linowym wyciągnikiem.


Budynek powstał w latach pięćdziesiątych XXw., a zaprojektowała go grupa architektów zakopiańskich pod kierownictwem profesora planowania przestrzennego Politechniki Warszawskiej Jana „Olafa” Chmielewskiego. Projekt zyskał uznanie i zespół architektów uhonorowany został nagrodą państwową Współprojektantami byli: Anna Górska, Gerard Ciołek, Jędrzej Czarniak, Jerzy Mokrzyński. Nota bebe, Anna Górska zaprojektowała także schroniska w Dolinie Chochołowskiej i na Turbaczu i współprojektowała schronisko na Hali Ornak.

W uzupełnieniu kilka faktów z historii, jako że obecne schronisko to nie pierwszy tego typu obiekt w tym rejonie. I nie od razu powstało w miejscu, w którym teraz stoi.

Pierwsze schronisko w Dolinie Pięciu Stawów Polskich powstało w 1876 roku z inicjatywy Towarzystwa Tatrzańskiego (TT) i było to jedno z pierwszych schronisk w Tatrach. Zbudowano je w innym miejscu niż obecne. Powstało nad Małym Stawem, czyli nieco bardziej w głębi doliny. Już temu pierwszemu obiektowi na imię Ludwika Zejsznera, wybitnego polskiego geologa. TT w 1896 roku postanowiło przystąpić do budowy nowego, wygodniejszego schroniska. Już w 1898 nowe schronisko było ukończone. Obiekt szybko stał się za mały, więc w 1924r. podbudowano kolejne, które wciąż rozbudowywano i ulepszano. II wojnę światową przetrwało bez szwanku i nagle, w roku 1945, całkowicie spłonęło z niewiadomych przyczyn.

Andrzej Krzeptowski wraz z żoną sami podjęli decyzję o odbudowie schroniska. w 1947 roku stanął niewielki, drewniany budynek. Wszystko to nadal działo się nad Małym Stawem.
Obiekt funkcjował do 1954 r. i stoi do dziś.
Obecnie, od roku 1968, znajduje się tam strażnica Tatrzańskiego Parku Narodowego.



W 1954 roku ukończono budowę piątego już z kolei schroniska w Dolinie Pięciu Stawów.
Tym razem powstało ono nad północnym brzegiem Przedniego Stawu. I istnieje w tym miejscu do dziś. Funkcjonuje całorocznie i nadal obowiązuje w nim zasada, że każdy turysta schodzący że szlaki znajdzie w nim schronienie, nawet jeśli nie ma już miejsc w pokojach. Można wtedy skorzystać z możliwości ułożenia się na podłodze, co turyści nazwali „noclegiem na glebie”. Tzw. noclegu zastępczego schronisko udziela, gdy nie ma możliwości zejść bezpiecznie w dół (warunki atmosferyczne, zmrok).

Natomiast w jadalni o każdej porze roku czeka na turystów słynna pięciostawiańska szarlotka. 😋 No, czasem zdarza się, że to turyści muszą na nią poczekać, jako że gdy wyłania się z pieca znika błyskawicznie. Szarlotka pieczona jest od początku, gdy kierowniczką schroniska została jego pierwsza szefowa – Maria Krzeptowska, ciągle według tego samego przepisu Babci Marii, czasem wzbogacana sezonowymi owocami (jagodami, borówkami).

Na początku XXI w. schronisko zostało zmodernizowane. Przebudowano wnętrze, likwidując m.in. słynną „dziesiątkę” (od numeru izby) czyli słynną salę wieloosobową. Unowocześniono instalacje sanitarne.
A przede wszystkim zbudowano biologiczną oczyszczalnię ścieków w technologii BIOVAC oraz elektrownię wodną, której uruchomienie pozwoliło zmienić system ogrzewania z węglowego na elektryczny. Dokonano również termomodernizacji budynku schroniska. Przedsięwzięcia te były jak się można domyślić, dość kosztowne, toteż schronisko zostało wsparte zewnętrznymi funduszami, o czym przypomina tabliczka przy wejściu.

Najłatwiejsza droga do schroniska wiedzie z Polany Palenicy przez Dolinę Roztoki, koło Wodogrzmotów Mickiewicza i Siklawy. O Siklawie, Wodogrzmotach i szlaku przez Dolinę poczytajcie na blogu ⏩ WAKACYJNIE I TATRZAŃSKO czyli RZECZ O SIKLAWIE I OKOLICY

Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów stanowi doskonałą bazę do wędrówek po Tatrach Wysokich. Sama Dolina to obszar, które można penetrować godzinami, spacerujac w różnych kierunkach. Wyżej można wybrać się na Świstówkę, Kozi Wierch, Szpiglasowy Wierch, Orlą Perć. Przez przełęcze Krzyżne i Zawrat prowadzi szlak do Doliny Gąsienicowej i schroniska „Murowaniec” na Hali Gąsienicowej. Przez Przełęcz Szpiglasową lub przez Świstówkę dojść można do Doliny Rybiego Potoku i do Morskiego Oka. Wszystkie wymienione szlaki wymagają dobrej kondycji i niewrażliwości na ekspozycję. Część z nich, zwłaszcza Orla Perć, także przygotowania technicznego (wskazany także sprzęt wysokogórski). Naturalnie należy też pamiętać o odpowiednim rozplanowaniu czasowym takich wędrówek, ponieważ ich czas to kilka do kilkunastu godzin. Nie wspominając już o takich oczywistościach jak zabranie ze sobą prowiantu, napojów, cieplejszej odzieży, odpowiednich butow, latarki i sprawnego telefonu komórkowego.




Jeszcze bardziej szczegółowe informacje o schronisku pięciostawiańskim, jego historii, zasadach rezerwacji i aktualnych działaniach znajdziecie na jego oficjalnej stronie internetowej ⏩ https://piecstawow.pl
Na moim blogu znajdziecie również informacje o schronisku NA HALI KONDRATOWEJ
A także opowieść z tatrzańskich wędrówek o schronisku Stara Roztoka, również związanym z rodziną Krzeptowskich. ⏩ MAGDA Z ROZTOKI

Podoba Ci się ten artykuł? Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz ślad Twojej wizyty w postaci komentarza lub polubienia i zostaniesz stałym czytelnikiem tego bloga.
Możesz także zasubskrybować bloga i otrzymywać bezpośrednio na swoją skrzynkę pocztową informacje o nowych artykułach oraz o terminach spacerów historycznych i przyrodniczych, rajdów i wycieczek Klubu Globtrotera.


1 myśl w temacie “SCHRONISKO W DOLINIE PIĘCIU STAWÓW”